Aktualności na żywo: Wyniki wyborów w Wielkiej Brytanii; Partia Pracy na dobrej drodze do zwycięstwa – sondaż exit poll

Ludzie świętują wyniki sondażu exit poll na imprezie wyborczej „Stop The Tories” w Londynie, 4 lipca.

Suzanne Plunkett/Reuters

Decyzja Wielkiej Brytanii o przyznaniu centrolewicowej Partii Pracy większości w parlamencie, jak wynika z sondażu exit poll, zapadła w tym samym czasie, gdy Europa znalazła się w obliczu gwałtownego wzrostu prawicowego populizmu, jak to niektórzy nazywają.

Ostatnie miesiące Wybory europejskie zobaczył historyczną liczbę prawodawców z partii skrajnie prawicowych i skrajnie prawicowych wybranych do Parlamentu Europejskiego. Wyniki wywołały taki chaos, iż prezydent Francji Emmanuel Macron ogłosił przedterminowe wybory parlamentarne w swoim kraju, w pierwszej turze których zwyciężył skrajnie prawicowy Narodowy Zjazd wygrał w zeszłym tygodniu.

W tym tygodniu w Holandii utworzono rząd złożony z postaci skrajnie prawicowych. We Włoszech rządzi najbardziej prawicowy przywódca od czasów rządów faszystowskiego przywódcy wojennego Benito Mussoliniego. Te zwycięstwa wyborcze i perspektywa populistycznych prawicowców u władzy nie są już zaskoczeniem w krajach europejskich.

Istnieje wiele przyczyn tego wzrostu populizmu, często specyficznych dla poszczególnych krajów. Ale ogólnie rzecz biorąc, wiele państw europejskich cierpi z powodu powolnej gospodarki, wysokiej imigracji i wyższych cen energii, częściowo z powodu dążenia do zerowej emisji dwutlenku węgla netto. Unia Europejska jest często obwiniana za narodowe nieszczęścia przez polityków populistycznych i wtłacza tlen do coraz bardziej eurosceptycznego dyskursu narodowego.

Dlaczego więc przewiduje się, iż Wielka Brytania, jedyny kraj, w którym eurosceptycyzm doprowadził do referendum w sprawie członkostwa w UE, przeciwstawi się tej tendencji?

Pomimo oczekiwanej liczby miejsc, brytyjska prawica jest daleka od śmierci. Partia Konserwatywna, pomimo niezaprzeczalnie rozczarowującego wieczoru, ma przewyższyć oczekiwania wielu sondaży opinii publicznej w trakcie kampanii, z których niektóre miały dwucyfrowe wyniki w parlamencie.

Inną partią, która ma przewyższyć oczekiwania sondażowe, jest populistyczna prawicowa Reform UK, kierowana przez wieloletniego plagę konserwatystów, Nigela Farage’a, który jest prawdopodobnie najbardziej znany w dzisiejszych czasach ze swojej przyjaźni z byłym prezydentem USA Donaldem Trumpem. Przedtem przypisuje mu się umożliwienie Brexitu po dziesięcioleciach kampanii przeciwko członkostwu Wielkiej Brytanii w UE.

Dotychczasowe sukcesy polityczne Farage’a nie miały miejsca w parlamencie. Teraz nie tylko on sam ma mieć miejsce, ale także 12 kolegów, którzy będą rzucać granatami w lidera Partii Pracy Keira Starmera. Choć może się to wydawać drobnostką w porównaniu z przewidywaną trzycyfrową większością Starmera, Farage bez wątpienia wpłynie na debatę na temat przyszłego kierunku Partii Konserwatywnej, prawdopodobnie ciągnąc ją jeszcze bardziej w prawo.

Możliwe, iż podział prawicy przez Farage’a faktycznie pomógł Starmerowi zwiększyć większość w parlamencie. Dziwnym dziwactwem brytyjskiej polityki jest to, iż odsetek głosów, jakie otrzymuje partia, niekoniecznie przekłada się na liczbę miejsc. A ponieważ Reform radzi sobie dobrze w wielu miejscach, które ostatecznie wygra Partia Pracy, skrajna prawica nie tylko będzie niemożliwa do zignorowania w tym parlamencie, ale jej wpływy mogą z łatwością wzrosnąć.

Wielka Brytania cierpi na wiele takich samych problemów jak inne kraje europejskie. jeżeli Starmer zawiedzie jako premier, istnieje duże prawicowe prawicowe prawicowe państwo będzie mogło przez cały czas porywać wyobraźnię społeczeństwa, tak jak miało to miejsce w innych częściach Europy.