Agent wszystko wyśpiewał, to dlatego Rosjanie pozbyli się Macieja Rybusa. „Klub poczuł się urażony”

2 dni temu
Rubin Kazań nie przedłużył kontraktu Macieja Rybusa. Agent piłkarza opowiedział o kulisach odejścia z klubu byłego reprezentanta Polski. Został w Rosji, wywołał burzę Od ponad dwóch w reprezentacji Polski nie ma Macieja Rybusa. Nie dlatego, iż lewy obrońca zrezygnował z gry w kadrze albo skończył karierę. Tu okoliczności są zupełnie inne. Piłkarz po agresji Rosji na Ukrainę uznał, iż nie jest to wystarczający powód, by opuścić ligę rosyjską (inaczej postąpili m.in. Grzegorz Krychowiak i Sebastian Szymański) i nie miał zamiaru szukać nowego klubu poza Rosją. – Ja mam tam żonę, która jest Rosjanką, dwóch synów, nieruchomości, życie, które rozwijało się przez ponad dziesięć lat. Tak naprawdę to w Rosji zostałem prawdziwym mężczyzną, założyłem rodzinę, zarobiłem pieniądze i zabezpieczyłem naszą przyszłość. Tam też osiągnąłem największe sukcesy piłkarskie. Zostawienie tego wszystkiego z dnia na dzień nie było takie proste – wyjaśniał w TVP Sport. – Czy ja robię komuś krzywdę? (…). Rozumiem, każdy na moim miejscu miałby prawo podjąć swoją decyzję. Ja podjąłem swoją. Nie pod wpływem nacisków ludzi czy wpisów w internecie, ale zgodnie z moim sumieniem. Lubię życie w Rosji, w Moskwie. gwałtownie się tam zaaklimatyzowałem, poznałem język, ludzi, którzy są moimi przyjaciółmi. Rodzina czuje się tam komfortowo. Ale niestety
Idź do oryginalnego materiału