Bodnar o zrzeczeniu się immunitetu przez Morawieckiego: Adam Bodnar podkreślił, iż jest to indywidualne prawo każdego parlamentarzysty, a deklaracja w formie dokumentu musi trafić do śledczych z Sejmu. - Skoro premier chce taką decyzję podjąć, to tylko ułatwi pracę prokuraturze i przyspieszy dalsze kroki w tej sprawie - zaznaczył. - Adresatem pisma o uchylenie immunitetu ze strony prokuratury jest marszałek Sejmu. o ile składana jest deklaracja o rezygnacji, to wtedy ta procedura - jak rozumiem - jest uproszczona. Natomiast wciąż musi to przejść przez ręce marszałka Sejmu. To on jest tutaj władny w tej sytuacji administrować tym, co się dalej dzieje z tym wnioskiem - dodał minister sprawiedliwości.
REKLAMA
O co chodzi: Prokuratura zarzuca byłemu premierowi m.in. przekroczenie uprawnień. Miało ono polegać na poleceniu Poczcie Polskiej podjęcia i realizacji niezbędnych czynności zmierzających do przygotowania i przeprowadzenia wyborów na prezydenta Polski w trybie korespondencyjnym. Chodzi o wybory zarządzone na dzień 10 maja 2020 roku. Zdaniem śledczych odbyło się to bez podstawy prawnej. O zamiarze zrzeczenia się immunitetu Mateusz Morawiecki poinformował w wywiadzie w Telewizji Republika.
Zobacz wideo Morawiecki straci immunitet? Trzaskowski: Premier wpadł na świetny pomysł...
Czytaj także: Duda podpisał ustawę budżetową. Ale część zapisów wysłał do Trybunału Konstytucyjnego.
Źródło: IAR