Oficjalna inauguracja polskiej prezydencji w Radzie UE odbędzie się 3 stycznia w Warszawie. Gościem specjalnym będzie António Costa szef Rady Europejskiej; zaplanowane jest wystąpienie premiera Donalda Tuska – przekazała wiceministra w KPRM Magdalena Sobkowiak-Czarnecka odpowiedzialna za przygotowanie prezydencji.
Polska formalnie przejmie 1 stycznia prezydencję od Węgier. W ramach przewodnictwa w Radzie UE Warszawa będzie odpowiedzialna na organizowanie pracy państw członkowskich, które decydują m.in. o nowym prawie UE, procesie akcesyjnym innych państw, kierunkach polityki zagranicznej, w tym o procesie akcesyjnym innych państw czy o sankcjach.
„Oficjalna inauguracja polskiej prezydencji w Radzie UE odbędzie się 3 stycznia koncertem w Teatrze Wielki Opery Narodowej w Warszawie. Zaplanowane jest wystąpienie premiera Donalda Tuska o tym, w którym kierunku będzie szła polska prezydencja. Gościem specjalnym będzie António Costa szef Rady Europejskiej” – powiedziała w niedzielę w Polsat News wiceministra w KPRM Magdalena Sobkowiak-Czarnecka.
Zapytana, czy przedstawiciel Węgier pojawi się w Warszawie na inauguracji, odpowiedziała, iż „tradycją jest to, iż na takie uroczystości zapraszamy cały korpus dyplomatyczny, to wiem, iż zaproszony został również ambasador Węgier”.
„Natomiast o ile chodzi o węgierską prezydencję, faktycznie to jest dzisiaj wyzwanie przejmować od Węgier prezydencję. Tym bardziej, iż martwiące są słowa Viktora Orbana z Rady Europejskiej ponad tydzień temu, kiedy mówił o tym, iż nie będzie zgadzał się na przedłużenie sankcji wobec Moskwy” – powiedziała wiceministra.
Podkreśliła jednocześnie, iż polska prezydencja „będzie wyjątkowa, bo jesteśmy pierwszą prezydencją w nowym cyklu instytucjonalnym”. „Mieliśmy wybory europejskie, mamy nowy Parlament Europejski, nową Komisję Europejską. Zawsze Komisja chce pokazać przez pierwsze swoje sto dni nowe inicjatywy i te 100 dni pokrywa się właśnie z naszą prezydencją” – zauważyła wiceministra.
Jako drugie ważne wydarzenie podczas polskiej prezydencji wskazała wizytę „całego kolegium komisarzy, czyli całej Komisji Europejskiej i przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen w Gdańsku i spotkanie z całym rządem”.
Na pytanie, co ma być sukcesem polskiej prezydencji wskazała, iż „doprowadzenie do finału negocjacji dotyczących finansowania przemysłu obronnego, inwestowania w ten przemysł” oraz takie poprowadzenie prezydencji, „żeby Europa była dalej jednością, a nie podzielona”.
Zwróciła uwagę, iż Polska jako pierwsza proponuje spojrzenie na Bałtyk od strony infrastruktury krytycznej. „Mamy tam kable teleinformatyczne, mamy też wiatraki, które dają energię. W związku z tym, wspólne chronienie obszaru Bałtyku to jest projekt unijny i on też jest na agendzie podczas naszej prezydencji” – powiedziała wiceministra.
Zapewniła, iż ważnym tematem dla polskiej prezydencji będzie „wsparcie Ukrainy w wielu wymiarach”. „Tak samo jak będzie dla nas bardzo ważna kwestia rozszerzenia Unii Europejskiej o Ukrainę, chociaż oczywiście nie zapominamy o tym, iż są inne kraje, które też chcą być członkami Unii Europejskiej np. całe Bałkany Zachodnie” – zaznaczyła Sobkowiak-Czarnecka.
Poinformował, iż udało się obniżyć koszty polskiej prezydencji z 1,3 miliarda zł do 412,5 mln zł. „W br. to jest ponad 100 mln zł, a w przyszłym roku 412,5 mln zł” – dodała.
Zapowiedziała, iż wszystkie dwadzieścia dwie rady nieformalne odbędą się w Warszawie. „W Warszawie będą odbywały się też te wydarzenia urzędnicze, które są zamknięte dla szerszej publiczności” – powiedziała Sobkowiak-Czarnecka. „To, co jest otwarte dla ekspertów, dla NGO-sów, dla przedsiębiorców, czy po prostu dla Polaków, będzie się odbywało w całej Polsce” – dodała.
mgw/par/PAP