2024 rok. Dziękuję za dobry czas – wywiad z Marszałkiem Województwa Podlaskiego Łukaszem Prokorymem

17 godzin temu

Spotykamy się pod koniec roku, przełomowego w Pana zawodowym życiu. Jaki to był rok?

Łukasz Prokorym, Marszałek Województwa Podlaskiego: – Myślę, iż to był dobry czas. Udało się kilka ważnych rzeczy zrobić, wiele istotnych projektów rozpocząć, rozwinąć. Poznałem wielu wartościowych, mądrych ludzi, którzy chcą razem ze mną zmieniać otaczającą rzeczywistość. Tak, to był dobry rok.

A pierwsze wrażenia w roli gospodarza województwa?

Na pewno na długo zapamiętam galę Podlaskiej Marki w maju tego roku. 700 osób na sali w Operze i Filharmonii Podlaskiej i ja, witający gości na scenie, jako marszałek województwa. Duże wzruszenie.

Powołał Pan właśnie różne gremia doradcze. W jakim celu?

Jako marszałek nie pracuję dla siebie, ale dla innych. I również z innymi. Uważam, iż warto słuchać mądrych i doświadczonych ludzi. Mam w tym względzie wiele pokory. Pycha nie jest, według mnie, dobrym doradcą.

Dlatego powołałem siedmiu doradców społecznych. Wspaniałe osoby, o bogatym doświadczeniu, fachowcy w swoich dziedzinach: prawnicy, sportowcy, społecznicy oraz naukowcy. Powołałem również Podlaską Radę Przedsiębiorczości, w której zgodzili się zasiąść doświadczeni przedsiębiorcy z różnych branż oraz przedstawiciele uczelni, bo kooperacja między biznesem a nauką jest podstawą rozwoju obu tych obszarów. Mogę również liczyć na silny głos i impuls do działania ze strony Podlaskiej Rady Kobiet, w skład której weszły przedstawicielki instytucji kultury, biznesu, nauki, samorządu i medycyny.

Jestem zaszczycony, iż tak znakomite osoby z Podlaskiego będą mi doradzać. Wiem, iż mogę liczyć na ich doświadczenie. Tak pomocne w rozwiązywaniu problemów, a także w propozycji działań i aktywizacji.

Jako marszałek stawia Pan na szeroko rozumianą współpracę – rządu i samorządu.

Tak, bo taka kooperacja przynosi realną korzyść mieszkańcom. Jednym z takich przykładów jest podpisanie 16 września listu intencyjnego dotyczącego powołania Centralnego Ośrodka Sportu w Białymstoku. Pomysł utworzenia COS-ów, bazy sportowej w dużych ośrodkach akademickich, wyszedł od ministra sportu i turystyki Sławomira Nitrasa. Usłyszałem o nim podczas Konwentu Marszałków Województw RP w Przelewicach. I od razu stwierdziłem, iż to ogromna szansa dla stolicy województwa. Podobnego zdania byli rektorzy największych białostockich uczelni oraz prezydent Białegostoku, którzy podpisali wraz ze mną ten list intencyjny. To oznacza, iż jest wola i chęć współdziałania w sprawie utworzenia bazy sportowej z prawdziwego zdarzenia.

Współpraca z miastem Białystok przynosi wiele korzyści dla obu stron.

Tak, kooperacja na szczeblu samorządowym jest bardzo ważna. Tematem, który jest jednym z elementów tej współpracy, jest budowa lotniska, bo jesteśmy jedynym województwem, które nie ma połączeń lotniczych z Polską i Europą. I teraz realizowane są zaawansowane rozmowy z miastem Białystok i Polskimi Portami Lotniczymi na temat współpracy w tym obszarze. Na początku przyszłego roku ma być utworzona spółka, która będzie odpowiedzialna za modernizację pasa startowego (1350 m długości) na Krywlanach.

4 grudnia z Pana inicjatywy powstał punkt przyjęć interesantów Rzecznika Praw Obywatelskich w Białymstoku. Skąd ten pomysł?

Pracowałem wiele lat jako radca prawny i wiem, jak ważne jest, aby osoby, których prawa są łamane, miały się do kogo zwrócić. Dlatego bardzo się cieszę, iż na Wydziale Prawa Uniwersytetu w Białymstoku ruszył ten punkt Każdy, kto uzna, iż jego prawa obywatelskie zostały naruszone, otrzyma pomoc.

Przejdźmy teraz do spraw finansowych. Jak przebiega wdrażanie programu regionalnego?

Podpisaliśmy umowy, wykorzystując 30 procent puli programu. To więcej niż średnia krajowa i plasuje Podlaskie w pierwszej piątce w kraju. Program Fundusze Europejskie dla Podlaskiego to wspaniałe narzędzie do rozwoju, ale i pomocy tym najbardziej potrzebującym.

Jedną z takich grup są na pewno przedsiębiorcy ze strefy nadgranicznej. Czy samorząd województwa ma pomysł, jak im pomóc?

Widzimy, iż konieczne jest wsparcie przedsiębiorców z terenów przygranicznych. Kolejny rok jest zamknięta granica z Białorusią, w obecnej sytuacji nie ma przesłanek do jej otwarcia (ze względu na bezpieczeństwo kraju), dlatego konieczna jest pomoc, m.in. z funduszy unijnych dla podlaskiego biznesu. A, iż jako jeden z nielicznych regionów w Polsce możemy udzielać pomocy unijnej dla przedsiębiorców w formie dotacji, a nie tylko pożyczek, ogłosiliśmy w ramach programu Fundusze Europejskie dla Podlaskiego 2021-2027 konkurs na wsparcie rozpoczęcia lub rozwoju eksportu, w którym premiowane będą właśnie wnioski od firm z tej strefy. Wnioski przyjmujemy do końca lutego 2025 roku. Zachęcam więc podlaskie firmy, które chcą rozwinąć eksport, do udziału w nim. W puli jest aż 25 mln zł.

Za kilka dni kończy się rok. Czego chciałby Pan życzyć mieszkańcom?

Nie będę oryginalny, bo każdy z nas marzy o tym samym – o szczęściu, tylko dla wszystkich znaczy ono, co innego. Życzę więc mieszkańcom, aby spełniały się ich marzenia, a każdy dzień przynosił uśmiech. Aby ten rok był po prostu dobry dla nas wszystkich.

I na koniec, chcę podziękować wszystkim, którzy pracowali ze mną, współpracowali, inspirowali i podsuwali pomysły. Dziękuję pracownikom urzędu marszałkowskiego, samorządowcom, radnym, a przede wszystkim – mieszkańcom naszego województwa.

Idź do oryginalnego materiału