

135 mln złotych na wzmocnienie odporności regionu. Chodzi o sytuacje związane klęskami żywiołowymi lub czasem wojny. Środki mają wpłynąć do opolskich samorządów we wrześniu. Są przeznaczone na stworzenie zapasów oraz magazynów do ich przechowywania oraz inne inwestycje związane z klęskami żywiołowymi czy czasem wojny. Jednak rozliczyć je trzeba do połowy grudnia. Dlatego samorządowcy z regionu choć wiedzą na co chcą je wydać, nie wiedzą czy zdążą.
– Fundusze są tak podzielone, iż nie powinno to stanowić problemu. W tym roku najlepiej wydać je na przygotowanie i projekty a w przyszłym na zakupy i wykonanie – mówi Monika Jurek, wojewoda opolska.
Kiedy chodzi o inwestycje w magazyn to możliwe ale samorządowcy z regionu mają też inne pomysły.
– Mamy otrzymać około półtora miliona złotych, za co chcemy kupić zbiornik na wodę pitną oraz wybudować magazyn Obrony Cywilnej, którego w gminie brakuje – mówi burmistrz Piotr Bujak
– Kędzierzyn-Koźle ma całą listę, ale kiedy wszyscy będą kupować w jednym czasie z pewnością wzrosną ceny – obawia się prezydent Sabina Nowosielska
– Planujemy zakup odpowiedniego systemu łączności, nadajników cyfrowych, elementów infrastruktury informatycznej – wylicza wójt Jemielnicy, Marcin Wycisło,
– W Prudniku przymierzamy się do kupna systemu wsparcia obiektów ukrycia ochronnego i ukryć zastępczych – precyzuje burmistrz Grzegorz Zawiślak,
– Zgodnie z algorytmem mamy dostać ok. 2 mln złotych. Cały czas pracujemy nad tym, aby tych pieniędzy nie zmarnować – zapowiada Jacek Fior, burmistrz Namysłowa,
Jak słychać samorządowcy wiedzą, co chcą kupić, ale optymizmu wojewody do końca nie podzielają.
Monika Jurek, Piotr Bujak, Sabina Nowosielska, Marcin Wycisło, Grzegorz Zawiślak, Jacek Fior
Autor: Sebastian Pec