Polska 2050 składa zawiadomienie do prokuratury na burmistrza Namysłowa

6 miesięcy temu

W tygodniku „O!Polska” opisaliśmy historię kobiety, która jako 19-latka rozpoczęła staż w namysłowskim magistracie. Opisała, jak doszło do zawiązania intymnej relacji pomiędzy nią a burmistrzem Bartłomiejem Stawiarskim. W jej ramach miała otrzymać deklarację, iż może się dla niej znaleźć praca na basenie w Namysłowie. Ostatecznie do tego nie doszło, a relacja dobiegła końca.

Burmistrz Namysłowa zaprzeczał, aby taka relacja miała miejsce. Twierdził, iż to prowokacja związana z wyborami samorządowymi. Jednocześnie po konfrontacji z dziennikarzami rodzina kobiety znalazła się pod presją ze strony prawników gminy.

W urzędzie miejskim w Namysłowie mamy do czynienia z aferą. Dzięki wolnym mediom udało się ujawnić coś, o czym mówiło się od dłuższego czasu – stwierdził Adam Gomoła, poseł Polski 2050.

Szymon Folp, działacz Polski 2050, mówił, iż opisana przez „O!Polską” sytuacja budzi ogromne emocje w Namysłowie.

– Dziś stanowisko burmistrza Namysłowa rodzi odrazę wielu osób. Składamy zawiadomienie za czyn polegający na seksualnym wykorzystaniu stosunku zależności. To artykuł 199, paragraf 1 Kodeksu karnego. Mamy nadzieję na szybkie rozwiązanie sprawy przez prokuraturę – mówi Szymon Folp, działacz Polski 2050.

Polska 2050: Policja powinna chronić ofiary

Adam Gomoła wskazał, iż są sygnały, iż „ofiar może być więcej”. Skandalicznym nazwał też to, co burmistrz Namysłowa robił już po publikacji naszego materiału. Chodzi o wpis zamieszczony w sieci, w którym wskazał rzekome personalia bohaterki tekstu (chronimy te dane i nie potwierdzamy prawdziwości nazwiska, jakie podał Bartłomiej Stawiarski). Adam Gomoła stwierdził, iż to „zastraszanie osób, które są gotowe zeznawać w tej sprawie”.

– Naciskali nie tylko na osobę, która mogła paść ofiarą przestępstwa, ale i na rodzinę tej osoby. jeżeli to się potwierdzi, to mamy do czynienia z działaniami paramafijnymi – ocenił poseł Polski 2050.

Adam Gomoła wskazał, iż policja powinna jak najszybciej otoczyć ochroną zarówno bohaterkę tekstu, jak i inne osoby, które mogłyby zeznawać w tej sprawie.

– Istnieje bardzo duże ryzyko mataczenia. Im szybciej służby przejdą do działania, tym lepiej dla całej tej sprawy – stwierdził.

Do naszej redakcji docierają kolejne niepokojące sygnały na temat wydarzeń w Namysłowie. Jesteśmy w trakcie weryfikacji.

Burmistrz Namysłowa ma zamieścić sprostowanie

Burmistrz Namysłowa we wspomnianym facebookowym wpisie zarzucił lokalnej opozycji sfabrykowanie obciążających go materiałów. Opatrzył go grafikę ze zdjęciem jednego ze swoich konkurentów – Marcina Bilińskiego z Przyjaznego Samorządu.

Ten wytoczył Bartłomiejowi Stawiarskiemu proces w trybie wyborczym. Wskazał, iż swoim wpisem burmistrz Namysłowa sugeruje, iż kandydat Marcin Biliński ma związek ze sprawą. Argumentował, iż z publikacją nie miał nic wspólnego i nie zna bohaterki tekstu.

Sąd przyznał mu rację. Nakazał Bartłomiejowi Stawiarskiemu zamieszczenie sprostowania dla nieprawdziwych twierdzeń, jakie widniały na jego profilach na Facebooku.

***

Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.

Idź do oryginalnego materiału