„Żydo-kapitalistyczna” statystyka w „żydo-mediach”

wiernipolsce1.wordpress.com 3 miesięcy temu
Zdjęcie: l-410984


Na przykładzie Federacji Rosyjskiej

Ostatni artykuł mojego kolegi, Dariusza Kosiura („Ach ten „zbiorowy Putin” – wszystkim stwarza problemy”), sprowokował mnie do zamieszczenia niniejszego tekstu..

Wszyscy, którzy mieli okazję zapoznać się z publicystyką Darka potrafią ją gwałtownie zidentyfikować po pewnych zwrotach charakterystycznych dla niego. Pojęcie kapitalizmu jest doprecyzowane przez określenie „żydo-kapitalizm”, pojęcie chrześcijaństwo jest sformatowane do określenia „żydo-katolicyzm”, a media globalne głównego nurtu są określane przez Darka jako „żydo-media”.

Znam publicystykę mojego kolegi od ponad 15 lat (a choćby z tego powodu ponosimy obaj konsekwencje „prawne” – w tej chwili na poziomie skargi kasacyjnej dotyczącej wyroku wydanego przez „niezawisłe sądy” w Polsce w stosunku do Darka i do mnie, na skutek donosu syjonistycznej organizacji – ze stajni „Michnik i przyjaciele”- pod drwiącą z Polaków nazwą: „Otwarta Rzeczpospolita”) i wiem, iż zawsze z rezerwą i bardzo krytycznie odnosił się do tzw. danych statystycznych, a zwłaszcza do faktu ogłaszania pewnych „danych statystycznych” w tych, jak to Darek określa, „żydo-mediach”, do których On od lat zaliczał i chyba ciągle zalicza (?) m.in. Radio TOK FM.

Znając, – jak sądziłem dosyć dobrze poglądy Darka na wiele kwestii społeczno-gospodarczych, a także mając w głowie wiele wcześniejszych Jego wypowiedzi, – jakże zdziwiło mnie, iż nagle powołuje się On, jako na wiarygodne źródło i argument w dyskusji, na dane „żydo-mediów”, które z kolei nawiązują do „żydowskich-statystyk” w „żydowskiej przestrzeni propagandowej” w Rosji?!

Tak, tak drogi Darku, jak sam wiesz i choćby od czasu do czasu to przyznajesz (chociaż ostatnio rzadziej ?) także w Rosji wpływy żydowskiego, czy może precyzyjniej syjonistycznego lobby, w różnych sferach życia państwowego Rosji, są bardzo znaczące. I nie tylko Polska, USA i cały „żydo-Zachód” nękany jest przez „śmiertelną chorobę przenoszoną drogą finansowo-polityczno-medialną, a w tej chwili także farmaceutyczno-żywieniową” (to parafraza tytułu znanego sprzed lat filmu w reżyserii Krzysztofa Zanussiego, pt.” Życie jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową”). Przez tę śmiertelną chorobę atakowana jest także Rosja. A przypomnę, iż od 25 lat jest to Rosja pod ponoć samowładczymi, decydującymi – suwerennymi i dalekosiężnymi rządami Władimira Putina.

PZ

——————

A teraz po tym nieco obszernym wstępie przechodzę do meritum, czyli tezy Darka, że: Rosja -, jej gospodarka i społeczeństwo, pomimo wojny na Ukrainie, polityki sankcji Zachodu,- rozwija się dynamicznie i notuje wzrost gospodarczy, którego powinna zazdrościć nie tylko Polska, ale cały zachodni świat- „żydo-kapitalizmu”.

Świetnym sposobem wyjaśnienia o co chodzi jest przytoczenie rosyjskich publikacji, gdyż według mnie najlepiej sięgać do tamtejszych źródeł i do tamtejszych autorów, o ile chce się oceniać sprawy rosyjskie.

Walentin Katasonow. PKB w dobie PKB: Rosstat umiejętnie żongluje liczbami, ale nie tylko o niego tu chodzi

Finansiści, handlowcy i 2,4 mln urzędników zajmują pierwsze miejsce w tworzeniu dóbr publicznych

Zwierciadłem gospodarki każdego kraju są statystyki rachunków narodowych, przede wszystkim produktu krajowego brutto (PKB). Strukturę PKB przedstawiono w trzech głównych sekcjach: według produkcji, według wykorzystania i rodzaju dochodu. Niedawno Rosstat zamieścił na swojej stronie najnowsze statystyki dotyczące PKB Federacji Rosyjskiej za 2023 rok. Warto się do tego ustosunkować, ocenić strukturę rosyjskiej gospodarki, a także zobaczyć, jakie są kierunki zmian tej struktury.

Temat jest bardzo szeroki. Dlatego skupię się teraz wyłącznie na analizie struktury PKB według produkcji. Struktura ta daje wyobrażenie o wkładzie poszczególnych sektorów i branż w tworzenie wartości dodanej brutto, czyli PKB Federacji Rosyjskiej. Na stronie internetowej Rosstatu znajdują się statystyki dotyczące struktury produkcji PKB od 2002 roku. W ten sposób możemy ocenić trendy na przestrzeni ponad dwóch dekad.

Wszyscy dobrze wiedzą, iż Związek Radziecki był krajem przemysłowym, gdyż przemysł (wydobywczy i przetwórczy) wniósł główny wkład w powstanie produktu społecznego (wówczas do pomiaru produktu społecznego używano wskaźników produktu społecznego brutto i dochodu narodowego) wyników działalności gospodarczej; nie było wskaźnika PKB).

Przykładowo w 1975 r. udział przemysłu w tworzeniu produktu społecznego brutto (PSB) Związku Radzieckiego wynosił według Głównego Urzędu Statystycznego ZSRR 64,7%. Dla porównania podam udziały pozostałych sektorów we wskazanym roku (%): rolnictwo – 14,2; konstrukcja – 10,6; transport i łączność – 4,3; handel, zaopatrzenie, logistyka i inne sektory – 6.2. Wydaje się, iż nie ma wątpliwości, iż kraj ten był przemysłowy. Struktura PSB była mniej więcej taka sama w latach 80-tych.

Przejdźmy teraz gwałtownie do czasów poradzieckich. Według danych Rosstatu w 2002 r. udział przemysłu w tworzeniu PKB Federacji Rosyjskiej wyniósł 23,9%, przy czym udział przemysłu wydobywczego 6,7%, a przemysłu przetwórczego 17,2%.

Istnieje koncepcja „gospodarki realnej” lub „realnego sektora gospodarki”. Taka realna gospodarka, oprócz przemysłu, obejmuje także szereg sektorów. Oto te sektory i ich udział w tworzeniu PKB w 2002 r. (%): rolnictwo i rybołówstwo – 6,3; wytwarzanie i dystrybucja energii elektrycznej, gazu i wody – 3,6; budownictwo – 5.4.

Transport i łączność są częściowo uwzględnione w gospodarce realnej. W 2002 r. sektor ten stanowił 10,2%. Załóżmy umownie, iż połowę tego wskaźnika (tj. 5,2%) można przypisać gospodarce realnej. Podsumowując, stwierdzamy, iż udział gospodarki realnej w tworzeniu PKB Federacji Rosyjskiej w 2002 roku wyniósł 44,4%.

Według radzieckiej metodologii rachunkowości statystycznej większość pozostałych gałęzi przemysłu i sfer życia publicznego nie brała udziału w tworzeniu produktu społecznego, ale była jego konsumentami. Mówimy o handlu, instytucjach finansowych, opiece zdrowotnej, oświacie itp. To podejście metodologiczne odpowiadało strategicznym wytycznym państwa radzieckiego, które za priorytet uznało utworzenie i wzmocnienie bazy materialnej i technicznej społeczeństwa.

W okresie poradzieckim zadanie takie zniknęło, co zaczęło prowadzić do osłabienia, a choćby zniszczenia bazy materialnej i technicznej kraju. Nie tylko przemysł, ale wszystkie inne sektory realnej gospodarki znalazły się w zapaści . Rozpoczęła się komercjalizacja wszystkich obszarów działalności i zaczął rozwijać się fałszywy pogląd, iż wszystko, co się sprzedaje lub w inny sposób tworzy pieniądze, jest pożyteczną działalnością, która zwiększa bogactwo społeczne (PKB).

W rzeczywistości bogactwo społeczne jest tworzone przez sektor realny, a inne sektory i gałęzie przemysłu jedynie redystrybuują i/lub konsumują to bogactwo społeczne. To oszustwo jest wyjaśnione i uzasadnione w podręcznikach ekonomii napisanych dzięki grantom Sorosa. Oszustwo to znajduje odzwierciedlenie w metodologii Rosstatu, która myli zarówno produkcję, jak i konsumpcję produktu publicznego. Tym samym sztuczne nadmuchanie bańki PKB.

Oczywiście Rosstat sam nie wymyślił takiej statystycznej „chemii”. Gdy tylko na początku lat 90. Rosja została wciągnięta w „cywilizowany świat”, od razu narzucono jej nową metodologię statystyki rachunków narodowych. Zachód od dawna zajmuje się pompowaniem statystycznych „baniek” i oszukiwaniem społeczeństwa.

Nowe statystyki były wspierane przez nową ideologię. Mówią, iż „gospodarka przemysłowa” to relikt przeszłości. Zastępuje go społeczeństwo postindustrialne. To ostatnie opiera się przede wszystkim na tworzeniu i konsumpcji różnorodnych „usług”. Od końca lat sześćdziesiątych ludzkość była bombardowana terminem „społeczeństwo postindustrialne” jako ideałem „nowego wspaniałego świata”.

Termin ten został ukuty przez Zbigniewa Brzezińskiego w książce „Era Technotroniczna”. Zarówno Gorbaczow, jak i Jelcyn bardzo się martwili, iż Rosja pozostaje w tyle za „cywilizowanym” Zachodem pod względem tempa wchodzenia w społeczeństwo postindustrialne. Na początku 2005 roku Fundacja Gorbaczowa opublikowała raport „Pierestrojka: 20 lat później”. Na początku tego raportu czytamy: „Najbardziej rozwinięte kraje świata weszły już w erę postindustrialną, podczas gdy Związek Radziecki pozostał na poprzednim – przemysłowym – etapie rozwoju”.

„Demokratyczna” Rosja zaczęła gwałtownie pokonywać zauważalne „opóźnienie”. Teraz państwo nie wykonuje już po prostu funkcji i obowiązków przypisanych mu przez konstytucję, ale „świadczy usługi”. Teraz urzędnik państwowy nie służy, ale „świadczy usługi”. Żołnierz nie tylko broni ojczyzny, ale „świadczy usługi”. Lekarz i pielęgniarka nie zapewniają opieki pacjentom, oni „świadczą usługi”. Itp.

W krajach, w których zalegalizowano domy publiczne (a jest to w tej chwili większość państw na Zachodzie), prostytutki zajmują się działalnością społecznie użyteczną, wnosząc realny wkład we wzrost PKB. W krajach, w których narkotyki są zalegalizowane, producenci i handlarze ziołem również zwiększają PKB.

Te sektory, które w radzieckiej metodologii statystyki makroekonomicznej należały do ​​sfery redystrybucji produktu społecznego, teraz, jak się okazuje, go tworzą. Należą do nich handel hurtowy i detaliczny, sektor usług finansowych itp. Oni też „świadczą usługi”.

Oczywiście na początku XXI wieku Rosja w dalszym ciągu wyraźnie pozostawała w tyle za „rozwiniętymi gospodarczo” krajami Zachodu w dążeniu do społeczeństwa postindustrialnego. W 2002 r. na sektor realny przypadało, jak wspomniałem powyżej, 44,4% PKB. A wszystko inne, co zdaniem Brzezińskiego należy przypisać społeczeństwu postindustrialnemu, to 55,6%.

Ale w USA mieli wówczas następującą strukturę PKB (%): przemysł (przetwórczy i wydobywczy) – 20; rolnictwo – 2; gałęzie „postindustrialne” – 80.

W obecnym stuleciu Rosja starała się zminimalizować dystans do Zachodu pod względem stopnia deindustrializacji. I w tym osiągnęła znaczny sukces. Podam najnowsze dane z Rosstatu za rok 2023. Oto udziały sektorów gospodarki realnej w tworzeniu PKB (%): przemysł wydobywczy – 12,4; przemysł przetwórczy – 13,5; rolnictwo i rybołówstwo – 4,0; wytwarzanie i dystrybucja energii elektrycznej, gazu i wody – 2,2; konstrukcja – 5.0.

Zaznaczyłem już powyżej, iż transport i łączność są częściowo uwzględnione w gospodarce realnej. W 2023 r. sektor ten stanowił 6,9%. Około połowę tego wskaźnika przypisujemy gospodarce realnej – 3,5%.

Ogółem gospodarka realna stanowiła 40,6%, w tym cały przemysł (górnictwo i przetwórstwo przemysłowe) – 25,9%. Sektory poprzemysłowe stanowiły 59,4%. Postęp w ruchu w stronę społeczeństwa postindustrialnego w latach 2002-2023. Jest. Chociaż ruch przebiega bardzo małymi krokami.

Przykładowo w 2022 r. udział przemysłu wydobywczego wyniósł 13,7%, a przemysłu przetwórczego 13,9%. W skali roku spadek wskaźników wyniósł odpowiednio 1,3 i 0,4 pkt proc.

Prawdopodobnie szybszej deindustrializacji Rosji przeszkodziła specjalna operacja wojskowa (SOW) na Ukrainie. Czy nam się to podoba, czy nie, musimy zwiększyć produkcję wojskową.

Chciałbym także zwrócić uwagę na fakt, iż w przemyśle przetwórczym branże związane z produkcją maszyn, urządzeń i innego sprzętu oraz ich naprawą stanowiły jedynie 3,3% PKB.

Ci, którzy marzą o całkowicie postindustrialnej Rosji, nie mogli nie cieszyć się z takich obszarów działalności, jak na przykład handel hurtowy i detaliczny. Na lata 2022-2023 udział tego sektora wzrósł z 13,0 do 13,4%. Tzn. handel pod względem wkładu w tworzenie PKB dorównuje niemal całemu przemysłowi produkcyjnemu!

A oto inne sektory, które pomogły Rosji zbliżyć się do stanu postindustrialnego: świadczenie usług finansowych (wzrost z 4,0 do 5,2%); działalność administracyjna (z 2,2 do 2,3%), działalność w zakresie informatyzacji (z 2,9 do 3,2%). Ale szczególnego przełomu dokonał sektor „Administracja publiczna i bezpieczeństwo wojskowe”.

Jego udział w skali roku wzrósł z 7,1 do 7,8%. Zatem w naszym kraju urzędnicy państwowi i wojsko bezpośrednio przyczyniają się do wzrostu PKB. O ile można ocenić, ich wkład jest oceniany przy użyciu metody wynagrodzeń. Suma ich wynagrodzeń stanowi wzrost PKB kraju.

W ZSRR liczbę urzędników szacowano na 2,3 mln. W Federacji Rosyjskiej, gdzie liczba ludności jest w przybliżeniu o połowę mniejsza niż w Związku Radzieckim, armia urzędników wszystkich szczebli na początku XXI wieku liczyła 3,45 miliona ludzi.

Pomimo licznych „optymalizacji” aparatów administracji państwowej, zdaniem Ministerstwa Finansów, na początku 2022 roku armia urzędników liczyła 2,4 mln osób.

Nie logiczne. o ile w tworzenie PKB zaangażowani są urzędnicy, to nie należy redukować ich armii, ale ją zwiększać. A jeżeli wojsko również przyczynia się do tworzenia wartości dodanej w Rosji, to powinniśmy zwiększyć liczbę sił zbrojnych. A także pozbyć się uprzedzenia, iż jakakolwiek wojna szkodzi gospodarce.

Generalnie po zapoznaniu się z tym pojawia się wiele pytań i wątpliwości dane Rosstatu dotyczące tworzenia produktu krajowego brutto Rosji. Wkrada się także podstępna wątpliwość: czy na koniec 2023 roku nastąpił wzrost realnego PKB? W styczniu uroczyście poinformowano nas, iż ubiegły rok zakończyliśmy rekordowym wzrostem PKB na poziomie 3,6%.

Nie można wykluczyć, iż do osiągnięcia tego „rekordu” przyczynił się personel wojskowy, a także osoby pracujące w handlu hurtowym i detalicznym, usługach finansowych, działalności administracyjnej i administracji publicznej. A ten „rekord” potajemnie przykrywa trwający proces deindustrializacji Rosji.

Obecne statystyki dotyczące PKB można porównać do zepsutego kompasu, który w ostatecznym rozrachunku może zaprowadzić Rosję na bagno.

Autor: Walentin J. Katasonow

https://svpressa.ru/economy/article/410984/

Dodatek

Rosstat oszacował wzrost PKB Rosji w pierwszym kwartale

Rosstat opublikował pierwszą ocenę dynamiki rosyjskiego PKB w I kwartale 2024 roku. Rosyjska gospodarka wzrosła o 5,4%, głównie dzięki handlowi hurtowemu i detalicznemu oraz przetwórstwu przemysłowemu

Rosstat przedstawił pierwszą ocenę dynamiki rosyjskiej gospodarki w pierwszym kwartale. Według niej PKB Rosji wzrósł w ujęciu rocznym o 5,4% po wzroście o 4,9% w czwartym kwartale 2023 roku. Jego wolumen w cenach bieżących wyniósł 43,24 biliona rubli. Wskaźnik deflatora PKB odzwierciedlający zmiany cen w gospodarce wzrósł o 13,4%.

Wzrost PKB zapewniła przede wszystkim dynamika handlu hurtowego i detalicznego oraz przemysłu przetwórczego. Wzrost obrotów w handlu hurtowym wyniósł 11,7%, w handlu detalicznym – 10,5%, co wiąże się ze wzrostem popytu na towary konsumpcyjne, maszyny i urządzenia – wskazuje Rosstat. W przetwórstwie przemysłowym dynamika wartości dodanej wyniosła plus 9%, najbardziej zauważalny wzrost nastąpił w produkcji pojazdów samochodowych, przyczep i naczep (+35,7%), komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych (+42,4%) oraz wyrobów gotowych. wyroby metalowe (+35,2%). Rosstat odnotowuje także pozytywną dynamikę w budownictwie (+4,8%), co tłumaczy się realizacją dużych projektów inwestycyjnych oraz w branży hotelarsko-restauracyjnej (+4,6%) – w związku z rosnącym popytem na rynku gastronomii.

Na wzrost wskaźnika deflatora, jak zauważa Rosstat, wpłynął przede wszystkim wzrost cen surowców energetycznych, żywności i produktów nieżywnościowych, a także wzrost stawek za przewóz towarów i osób, co znalazło odzwierciedlenie we wzroście w branżowych indeksach deflatora.

Potwierdzenie przez Rosstat szacunków wzrostu PKB Rosji na poziomie 5,4% sugeruje, iż gospodarka okazała się znacznie lepiej przystosowywać się do szoków zewnętrznych, niż można było oczekiwać, zauważyła zastępca szefa Ministerstwa Rozwoju Gospodarczego Polina Kriuczkowa. Podkreśliła, iż ​​wzrost gospodarczy ma „charakter frontalny”. „Wzrosła produkcja w kluczowych branżach, takich jak produkcja, handel i sektor IT. Wskazuje to na dywersyfikację gospodarki i zmniejszenie zależności od tradycyjnych sektorów, w szczególności górnictwa” – stwierdziła.

Jak zwracali już uwagę analitycy Banku Rosji, jednym z głównych czynników wysokiego wzrostu rosyjskiej gospodarki w pierwszym kwartale br. był wzrost wydatków budżetowych, który w pierwszym kwartale wyprzedzał zwyczajowo sezonowy harmonogram. Dodatkowy popyt ze strony państwa przełożył się także na zwiększony popyt ze strony sektora prywatnego – zarówno poprzez produkcję objętą zamówieniami rządowymi, jak i poprzez transfery budżetowe i płatności na rzecz gospodarstw domowych – wyjaśnił Bank Centralny. Organ regulacyjny zauważył, iż te same procesy pobudziły akcję kredytową. W rezultacie w działalności finansowej i ubezpieczeniowej wzrost wartości dodanej brutto w pierwszym kwartale wyniósł 18,8%. Jednocześnie analitycy Banku Centralnego zauważyli, iż w kwietniu w rosyjskiej gospodarce, przede wszystkim w segmencie usług, pojawiły się indywidualne oznaki spowolnienia wzrostu.

za: https://www.forbes.ru/finansy/514755-rosstat-ocenil-rost-vvp-rossii-v-i-kvartale

Wyścig o pensje

W drugim kwartale gospodarkę w dalszym ciągu napędzał popyt prywatny

Rosstat potwierdził kontynuację szybkiego wzrostu dochodów, płac i konsumpcji w Rosji, a także nowy historyczny rekord bezrobocia w drugim kwartale i pierwszej połowie 2024 roku. Analitycy odnotowali pewne ochłodzenie aktywności konsumenckiej dopiero pod koniec drugiego kwartału. Za spowolnienie dynamiki PKB odpowiadają w tej chwili inne branże, a mniej aktywny popyt może go wzmacniać do końca roku.

Według Rosstatu, w II kwartale dynamika realnych dochodów pieniężnych przyspieszyła i pomimo rosnącej inflacji wyniosła 7,7% wobec 7,1% w I kwartale w ujęciu rocznym (Rosstat podwyższył szacunek z 6,4%). Realne dochody do dyspozycji (po opodatkowaniu i obowiązkowych opłatach) przyspieszyły wzrost odpowiednio do 9,6% wobec 6,4%, w efekcie wzrosły w pierwszym półroczu o 8,1%. Zdaniem analityków Centrum Analiz Makroekonomicznych i Prognoz Krótkoterminowych (CMACF), biorąc pod uwagę sezonowość, zauważalnie przyspieszyła także kwartalna dynamika realnych dochodów do dyspozycji – z 1,9% w I kwartale 2024 r. do 2,4% w II kwartale. Wynika to w dużej mierze z wypłaty premii przez sześć miesięcy i odroczonej podwyżki wynagrodzeń w czerwcu, mówi ekspert CMACF Igor Poliakow.

Ministerstwo Gospodarki zauważa, iż ​​największy wkład we wzrost dochodów realnych w pierwszym półroczu miały płace pracowników (10,1% efektu ogółem) oraz dochody z majątku (28,4%).

„Wzrost płac (nominalny – Kommiersant) ustabilizuje się w tym roku na poziomie około 20% (inflacja w maju wyniosła 8,3%, a według stanu na 29 czerwca – 9,1% – podaje Ministerstwo Gospodarki – Kommersant). To znacznie szybciej niż płace rosły w latach poprzednich, ale jeszcze nie tak szybko, jak w szczytowym momencie przegrzania gospodarki w latach 2007–2008. Aby 20-procentowy wzrost wynagrodzeń nie wywołał silnych skutków proinflacyjnych, produktywność musi rosnąć co najmniej o 15% rocznie. To fantastyczny wzrost, który jest prawie niemożliwy. Dlatego przy tak przegrzanym rynku pracy rygorystyczna polityka pieniężna jest nieunikniona” – twierdzą analitycy kanału MMI na Telegramie.

Branże przodujące we wzroście płac nominalnych (20% lub więcej w maju 2024 r.) to finanse, budownictwo, przetwórstwo, IT, transport samochodowy, usługi i dostawy pocztowe, dobór personelu. W środku (wzrost o 17–20%) znajduje się handel detaliczny, kompleks rolno-przemysłowy, hotele, gastronomia i kolejowy transport pasażerski. Outsiderzy (wzrost ok. 15%) – edukacja, służba zdrowia, administracja rządowa, handel hurtowy, badania naukowe, kolejowy transport towarowy, nieruchomości, górnictwo. „Ale największymi outsiderami ostatnich kilku lat są oczywiście emeryci (emerytury w ujęciu realnym od października 2023 r. niezmiennie spadają rok do roku)” – zauważają autorzy kanału MMI. „Podnoszenie wynagrodzeń w obecnym tempie może kosztować pracodawców 6–7 bln rubli. na rok. Dla porównania na koniec 2023 roku podatek od zysków płacony przez spółki wyniósł 7,9 bln rubli, a podnosząc stawkę podatku dochodowego z 20% do 25% Ministerstwo Finansów planuje zebrać w 2025 roku dodatkowe 1,6 bln rubli, ” — dodają analitycy „Twardych cyfr”, zauważając, iż zyski firm nie maleją.

Na tym tle bezrobocie osiągnęło kolejny najniższy poziom w historii wynoszący 2,4%, a różnica między podażą pracy a popytem na nią pozostaje bliska zeru. W okresie od czerwca do maja 2024 r., według szacunków CMACF, zatrudnienie, po wyłączeniu sezonowości, wzrosło o kolejne 0,25%.

Według Ministerstwa Gospodarki w czerwcu 2024 r. aktywność konsumentów „utrzymywała się na wysokim poziomie”. Całkowite realne obroty handlu detalicznego, gastronomii i usług płatnych w czerwcu były o 5,6% wyższe niż przed rokiem (miesiąc wcześniej 6,6%), a za I półrocze łączny wolumen spożycia wzrósł o 7,5%. Pewne spowolnienie dynamiki spożycia ogółem (bez gastronomii) odnotowuje się także w Centrum Usług Administracyjnych: biorąc pod uwagę sezonowość, miesięczny wzrost wskaźnika zwolnił w czerwcu do 0,2% z 0,6% w maju i 1,2% w kwietniu . Produkty nieżywnościowe (samochody i elektronika w oczekiwaniu na podwyżkę kursu Banku Centralnego) pchnęły dynamikę konsumpcji w górę, a konsumpcja usług (zwłaszcza medycznych i informacyjnych) oraz żywności zaczęła spadać.

W rezultacie, zdaniem Ministerstwa Gospodarki, roczne tempo wzrostu PKB w czerwcu spowolniło do 3% z 4,5% w maju 2024 r. Wyjaśniają, iż wynika to „w dużej mierze z czynnika kalendarzowego – w czerwcu 2024 r. było o dwa dni robocze mniej niż w czerwcu 2023 r.”, nie publikują jednak danych uwzględniających efekty kalendarzowe i sezonowe. Alexander Isakow z Bloomberg Economics uważa, iż szacunki Ministerstwa Gospodarki dotyczące wzrostu PKB w czerwcu mogą okazać się zawyżone – 1,7% – po części ze względu na kalendarz. „Handel detaliczny był jedynym sektorem, w którym w czerwcu aktywność wzrosła powyżej 2%. Pozostałe sektory rosły wolniej” – odnotowuje, tłumacząc wyliczenia ministerstwa prawdopodobną optymistyczną korektą o niezaobserwowane dane w danych miesięcznych (o pracy sektora publicznego, działalności badawczej i zawodowej itp.) oraz o wzroście podatków netto. Ogólnie rzecz biorąc, za I półrocze 2024 r. departament szacował wzrost gospodarczy na poziomie 4,7%, czyli wyższy od zaktualizowanej prognozy Banku Centralnego na poziomie 3,5–4% na rok, co oznacza prawdopodobieństwo zauważalnego spowolnienia gospodarczego w drugiej połowie roku.

Artem Czugunow

(tłum. PZ)

Idź do oryginalnego materiału