„Zwyczajny marzec”

wiernipolsce1.wordpress.com 5 dni temu

w narracji poplecznika syjonizmu, Adama Michnika

Wczoraj w telewizji obejrzałem film dokumentalny pt. „Zwyczajny marzec”. Oto krótka notka o tym filmie ze strony portalu Filmpolski.pl

Film dokumentalny
Produkcja:

Polska
Rok produkcji:

2008
Barwny, 57 min
Reżyseria
Maria Zmarz-Koczanowicz

Współpraca reżyserska
Wiesława Gościk

Scenariusz
Maria Zmarz-Koczanowicz

Zdjęcia
Andrzej Adamczak

Realizacja dźwięku
Michał Dominowski
Sebastian Kaliński współpraca

Montaż
Grażyna Gradoń

On-line
Marcin Bukojemski

Kierownictwo produkcji
Krystyna Świeca

Producent
Agnieszka Traczewska

SF Largo
Jerzy Jakutowicz
TVP
Produkcja
Studio Largo

Telewizja Polska – Agencja Filmowa

Bohater
Adam Michnik

Nagrody
2009
Kraków (Krakowski Festiwal Filmowy – Konkurs Polski)-Nagroda Prezesa Stowarzyszenia Filmowców Polskich
2009
Warszawa (Warszawski Festiwal Filmów o Tematyce Żydowskiej)-„Kamera Dawida” w kategorii: Długi dokument
Czytamy w notce:

„Dźwigasz mię! – ktoś ty – strzeż się, sam wpadniesz w te doły. Podaję rękę – lećmy – w górę jak ptak lecę – Mile oddycham wonią – promieniami świecę. Któż mi dał rękę?”
30 stycznia 1968 roku zdjęto z afisza stołecznego Teatru Narodowego inscenizację „Dziadów” w reżyserii Kazimierza Dejmka. Przeciwko decyzji najwyższych władz partyjnych i państwowych – bo przecież nie podjęli jej samodzielnie i odważnie cenzorzy z nomen omen Mysiej ulicy – zaprotestowali warszawscy studenci zwołując wiec pod pomnikiem Adama Mickiewicza. Dwustuosobowy tłum bez trudu rozpędzili pałkami funkcjonariusze Milicji Obywatelskiej, trzydzieści pięć osób zostało zatrzymanych. Wydawać by się mogło, iż ów niemiły reżimowi incydent gwałtownie będzie zapomniany. Nie został. Przeciwnie, wraz z wojennymi wydarzeniami na Bliskim Wschodzie posłużył zwaśnionym frakcjom w aparacie partyjnym i państwowym do ostrej, nie przebierającej w środkach rozprawy z konkurentami. Zwoływane powszechnie wiece w zakładach pracy przeradzały się w populistyczne seanse nienawiści do syjonistów, rewizjonistów, militarystów, kapitalistów, imperialistycznych agentów i ludzi o moralności alfonsa. Każdy prawdziwy Polak, jak głosił na wiecach I sekretarz PZPR Władysław Gomułka, winien mieć jedną ojczyznę! A jeżeli kto twierdzi inaczej, winien czym prędzej wyjechać do Izraela! Co spowodowało, iż antysemicką i antyinteligencką nagonkę poparła spora część społeczeństwa? – pyta reżyser, Maria Zmarz – Koczanowicz. Strach, oportunizm, niechęć, uprzedzenia rasowe wobec „bankrutów politycznych piekących własną pieczeń bądź wędzących polityczne półgęski frustratów?”. Wykorzystywanie okazji do zemsty bądź chęć dowartościowania się? Z drugiej strony – jak powszechne były przykłady postaw odmiennych, solidaryzujących się z prześladowanymi wyruszających w świat ze stołecznego Dworca Gdańskiego?
Autorka poruszającego filmu korzystała z wielu zapisów dokumentalnych telewizyjnych i radiowych, artykułów prasowych, relacji z rozmaitych zebrań i posiedzeń – iście orwellowskiej natury seansów nienawiści. Adam Michnik komentuje wiadomości ze starych kronik filmowych i wspomina kombatantów walki z reżimem, między innymi Seweryna Blumsztajna, Irenę Lasotę, Krzysztofa Topolskiego, Henryka Szlajfera i Barbarę Toruńczyk. [TVP]

za: https://www.filmpolski.pl/fp/index.php?film=4223190

także: https://polishdocs.pl/pl/filmy/70/zwyczajny_marzec

Jak czytamy w notce: narratorem (i w tym sensie bohaterem filmu) jest Adam Michnik. Styl komentarzy Michnika do poszczególnych fragmentów filmu, to popis ironii pomieszanej z cynizmem, arogancją i zwykłym kłamstwem. Bohaterowi „negatywni”: to oczywiście W. Gomułka, J. Cyrankiewicz, Z. Kliszko, M.Moczar – generalnie ówcześni działacze PZPR szczebla centralnego i regionalnego. Ówczesny sejm, to według słów Michnika : „banda zidiociałych chuliganów”, na tle których bohaterowie to posłowie sejmowego koła Znak. Wydarzenia marcowe, to konfrontacja „Polski bijących z Polską bitych”. A któż to ci „niewinni” bici i aresztowani? To niemal w stu procentach „studenci” pochodzenia żydowskiego. Te „niewiniątka” domagające się ponoć jedynie demokracji i przestrzegania praw człowieka, to pokorne owieczki bezpodstawnie nazwane „syjonistami” – a syjonizm, to zdaniem hucpiarza Michnika ponoć słowo w owym czasie zupełnie nieznane Polakom, stworzone sztucznie i bezpodstawnie.

Tak samo jak bezpodstawne jest używanie słowa „syjonista” i „ludobójca” wobec premiera Netanjahu i jego oprawców mordujących Palestyńczyków: starców, kobiety, dzieci, bo iż mężczyzn, to już drobiazg-codzienność.

Michnik opłakuje pobitego przez „nieznanych sprawców” S. Kisielewskiego (prześmiewcę PRL, a zarazem piewcę liberalizmu oraz pieszczocha salonów i natchnienie UPR-owców), represjonowanego Pawła Jasienicę ( prawdziwe imię i nazwisko: Leon Lech Beynar, urodzony w rodzinnym mieście Włodzimierza Uljanowa Lenina – Symbirsku), którego książki wydawano bez przeszkód w PRL w latach 1951-1967, a po roku 1970 ponownie bez ograniczeń.

Uwadze Michnika umknęła zaś antypolska, zdradziecka, kolaboracyjna działalność jego osobiście i jego „restytuowanego” środowiska „komandosów” ( Kuronia, Modzelewskiego , Blumsztajna, Lasoty, Szlajfera itd.) za czasów KORowskiej a potem Solidarnościowej „kontrrewolucji syjonistycznej” i demolowania przez tzw. „pookrągłostołowe kadry marcowe” polskiego państwa i niszczenie polskiej wspólnoty narodowej.

Współczesnymi choćby nie okopami, ale atakującymi hordami antypolskimi – są różnego rodzaju „pozarządowe organizacje”- obrony praw człowieka, wolności słowa, społeczeństwa obywatelskiego, europeizacji Polski, zwalczania antysemityzmu i nienawiści etnicznej, zwalczania faszyzmu , które jednocześnie próbują ograniczać prawa Polaków do suwerennego bytu, wspierają szowinistyczny nacjonalizm żydowski i ukraiński, krytykują walkę z faszyzmem pod hasłem zwalczania radykalizmu, endo-komuny oraz popierania ekspansji „wschodniego imperializmu rosyjskiego”.

Te „pomarcowe bękarty” nie zająkną się ani na chwilę na temat grabieży majątku narodowego Polaków przez anglosasko-żydowskie korporacje, nad lichwą i spekulacją praktykowanymi przez żydowskie banki i różnego rodzaju fundusze. „Pomarcowe ofiary wypędzenia” z zimną krwią przyglądają się i popierają eksterminacyjną politykę Izraela na Bliskim Wschodzie.

Zachęcam Adama Michnika do skomentowania grabieżczej, ludobójczej i kryminalnej polityki jego etnicznych i politycznych współbraci i protektorów. Film pod tytułem: „Zwyczajny syjonizm”czeka na realizatorów-byłby prawdopodobnie przebojem. Nie wiem tylko, czy zostałby on nagrodzony na „międzynarodowych festiwalach filmowych”

PZ

Idź do oryginalnego materiału