Zwycięstwo sędziów niezłomnych. Izba Dyscyplinarna nie istnieje

2 miesięcy temu

W ostatnich dniach polski system wymiaru sprawiedliwości stał się areną istotnych zmian i przełomowych orzeczeń, które mogą mieć daleko idące konsekwencje dla niezależności sądownictwa w Polsce. W szczególności, sędziowie Igor Tuleya i Piotr Gąciarek z Sądu Okręgowego w Warszawie odnieśli znaczące zwycięstwo, gdy sądy w Łodzi i Żyrardowie uznały, iż ich zawieszenie przez Izbę Dyscyplinarną było bezprawne i iż orzeczenia tej Izby są nieważne, ponieważ nie była ona sądem.

Sędzia Igor Tuleya i sędzia Piotr Gąciarek to postacie, które w ostatnich latach wzbudziły wiele emocji w polskim wymiarze sprawiedliwości. Obydwaj sędziowie są znani ze swojego zaangażowania w obronę niezależności sądów i przestrzeganie prawa. W 2020 roku zostali zawieszeni przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego, która wówczas pełniła funkcję dyscyplinującą wobec sędziów.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Izba Dyscyplinarna, powołana na mocy rzekomej reformy sądownictwa, była przedmiotem licznych kontrowersji i zarzutów o brak niezależności oraz polityczne powiązania. Krytycy tej instytucji wskazywali, iż jej działanie może być sprzeczne z zasadą niezależności sądów, a sama Izba nie spełnia standardów niezależnego organu sądowego.

W przełomowych wyrokach, sądy w Łodzi i Żyrardowie uznały, iż decyzje wydane przez Izbę Dyscyplinarną w odniesieniu do Tulei i Gąciarka były bezprawne. Sędziowie tych sądów stwierdzili, iż Izba Dyscyplinarna, w momencie podejmowania decyzji o zawieszeniu, nie była adekwatnym organem sądowym. W konsekwencji, orzeczenia wydane przez tę Izbę są nieważne, a decyzje dotyczące zawieszenia sędziów Tulei i Gąciarka nie mają mocy prawnej.

Idź do oryginalnego materiału