„Zwolnij, bo się przejedziesz” z Dawidem Ogrodnikiem

3 godzin temu

Resort opracował zmiany w przepisach, które mają poprawić bezpieczeństwo na drogach – przekazał minister infrastruktury Dariusz Klimczak. Mają one skutkować m.in. zatrzymywaniem prawa jazdy za jazdę z prędkością powyżej 50 km/h poza obszarem zabudowanym na drogach jednojezdniowych dwukierunkowych.

Szef resortu infrastruktury Dariusz Klimczak wziął udział w inauguracji kampanii „Zwolnij, bo się przejedziesz”. Minister podkreślił, iż zbyt szybka jazda jest główną przyczyną wypadków śmiertelnych na polskich drogach, dlatego resort zdecydował się na ogólnopolską kampanię społeczną, która została zrealizowana w Ministerstwie Infrastruktury przez Krajową Radę Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Ambasadorem akcji został aktor Dawid Ogrodnik.



Klimczak zaznaczył, iż polscy kierowcy jeżdżą gwałtownie głównie przez pośpiech oraz przesadną wiarę w swoje umiejętności i możliwości techniczne swojego samochodu.

– To są główne przyczyny przekraczania prędkości przez polskich kierowców. Statystyki mówią jasno, iż co piąty wypadek w Polsce spowodowany jest tym, iż kierowca nie dostosowuje prędkości do warunków ruchu drogowego – podkreślił Klimczak.

Poinformował, iż akcja łączy się ze zmianami legislacyjnymi.

– Jesteśmy na finale konsultacji międzyresortowych, konsultacji społecznych naszej inicjatywy legislacyjnej, gdzie m.in. zmieniamy przepis dotyczący zatrzymywania czasowego prawa jazdy przez tych, którzy przekroczą dozwoloną prędkość o 50 km/h na drodze jednojezdniowej, dwukierunkowej poza terenem zabudowanym. Dotychczas ten przepis dotyczył terenu zabudowanego – wyjaśnił Klimczak.

Zwrócił również uwagę na kierowców, którzy nie stosują się do czasowego zatrzymania prawa jazdy. – Wiemy, iż są takie przypadki, kiedy ktoś zdobywa określoną liczbę punktów i czasowo zatrzymane jest mu prawo jazdy. Niestety, wielu kierowców nic sobie z tego nie robi, dlatego zaproponowałem, by w nowych rozwiązaniach legislacyjnych te osoby, o ile złamią ten zakaz były surowo ukarane – poinformował Klimczak.

Dodał, iż propozycja resortu to pięć lat zatrzymania prawa jazdy. – Dopiero wtedy można od początku ubiegać się o uprawnienia kierowania pojazdami – powiedział.

Przyznał, iż bardzo się cieszy, iż razem z szefem MSWiA zbudowano cały pakiet dotyczący bezpieczeństwa ruchu drogowego.

– Oni są gospodarzami innych przepisów, które mają zahamować tą patologię związaną z wyścigami, rajdami nielegalnymi, z wyprzedzaniem, z przekraczaniem prędkości. Wiemy doskonale do jak wielu tragedii doszło na polskich drogach. Mam nadzieję, iż wszystkie nasze ustawy spotkają się już niebawem w Sejmie. Dzisiaj określamy, podsumowujemy konsultacje i przygotowujemy się na komitet stały Rady Ministrów tak, żeby wejść jak najszybciej na rząd i żeby parlamentarzyści zapoznali się z naszymi rozwiązaniami – zaznaczył Klimczak.

Przekazał, iż opracowany przez resort infrastruktury projekt ustawy o zmianie ustawy – prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw zakłada też szereg zmian, takich jak m.in. wprowadzenie możliwości kierowania samochodami osobowymi przez osoby, które osiągnęły wiek 17 lat, rzeczywiste wdrożenie okresu próbnego dla młodych stażem kierowców.

Ogólnopolska kampania „Zwolnij, bo się przejedziesz”, która zwraca uwagę na problem przekraczania prędkości, ruszyła we wtorek. W jej ramach zostaną wyemitowane krótkie materiały wideo z aktorem Dawidem Ogrodnikiem w roli głównej. Bohater kampanii, grany przez aktora, jest uosobieniem kolegi, który nie gani, nie karci, ale podpowiada, iż warto zwolnić, gdy jedziemy samochodem.

– Co piąty wypadek na naszych drogach spowodowany jest niedostosowaniem prędkości do warunków ruchu. Co istotne, zbyt szybka jazda jest najczęstszą przyczyną wypadków ze skutkiem śmiertelnym. Inaugurujemy dziś nową kampanię informacyjno-edukacyjną, ale łączymy ją też z projektowanymi zmianami legislacyjnymi, które będą skutkować zatrzymywaniem prawa jazdy za jazdę z prędkością powyżej 50 km/h poza obszarem zabudowanym na drogach jednojezdniowych dwukierunkowych. Robimy to po to, aby ofiar śmiertelnych i ciężko rannych na polskich drogach było jak najmniej – podkreślił minister infrastruktury, przewodniczący Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego Dariusz Klimczak.

Z danych policji wynika, iż aż niemal 80 proc. wypadków skutkujących ofiarami śmiertelnymi i rannymi wydarza się na drogach jednojezdniowych dwukierunkowych, zwykle dzieje się to przy dobrych warunkach atmosferycznych, na prostych odcinkach dróg. Główną przyczyną tych tragicznych w skutkach sytuacji są niewłaściwe zachowania kierowców – dlatego projekt ustawy obejmuje zatrzymywanie prawa jazdy za przekroczenie prędkością o więcej niż 50 km/h także poza obszarem zabudowanym, na drogach jednojezdniowych dwukierunkowych. Aby ograniczyć skalę niebezpiecznych zachowań na drodze zaproponowaliśmy ponadto, aby punkty karne można było redukować jedynie za wykroczenia o mniejszej wadze.


Idź do oryginalnego materiału