Zwolnienia grupowe w MOPR na półmetku

6 godzin temu

Już ponad 30 osób straciło pracę w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Kielcach. To efekt realizowanej przez władze miasta procedury zwolnień grupowych, których celem – według magistratu – jest usprawnienie działania jednostki i wygenerowanie oszczędności.

Przypomnijmy, iż pierwotnie miasto planowało objąć procedurą zwolnień grupowych 98 osób. Jednak w wyniku zdecydowanego sprzeciwu związków zawodowych działających w MOPR, liczba ta została zmniejszona o połowę.

– w tej chwili ponad 30 osobom zostały już wręczone wypowiedzenia. Wśród nich są m.in. osoby, które zdecydowały się przejść na emeryturę, osoby zatrudnione na czas określony, a także te, którym wypowiedziano umowę z zachowaniem wszystkich kodeksowych zobowiązań. Proces zwolnień grupowych prawdopodobnie zakończy się w ciągu najbliższych miesięcy, jednak naszym priorytetem pozostaje zapewnienie ciągłości pracy MOPR. Chcemy, by zmiany były ewolucyjne, a nie rewolucyjne – podkreśla prezydent Kielc, Agata Wojda.

Wszystkie związki zawodowe działające w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie od początku sprzeciwiały się zwolnieniom grupowym. W wyniku braku porozumienia weszły one w spór zbiorowy z pracodawcą. W najbliższym czasie zaplanowano spotkania obu stron z zewnętrznym mediatorem z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

– Będziemy wnioskować o to, aby nie było już kolejnych wypowiedzeń. Zobaczymy, jakie stanowisko zajmie pracodawca – mówi Wiesław Koza, przewodniczący Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ „Solidarność” w Skanska SA, do której należy część pracowników MOPR.

– Ponadto w ostatnim czasie pracodawca chciał zmienić regulamin pracy dotyczący pracowników domu pobytu stałego. Zaproponowano im wprowadzenie równoważnego systemu czasu pracy, czteromiesięcznego okresu rozliczeniowego oraz wydłużenie dnia pracy do 12 godzin. Jako związki zawodowe wspólnie odmówiliśmy zgody na takie rozwiązania. Uważamy, iż to niedopuszczalne – z jednej strony zwalnia się ludzi, a z drugiej proponuje pracę po 12 godzin dziennie. To sytuacja groteskowa. przez cały czas działamy w koalicji z innymi związkami, bronimy ludzi i miejsc pracy. Dzięki naszym staraniom udało się uratować 50 osób. Gdybyśmy na początku sporu podpisali porozumienie, pracę straciłoby aż 100 osób – ocenia Wiesław Koza.

Dotychczas w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Kielcach zatrudnionych było około 700 osób.

  • MOPR Kielce
  • ZWOLNIENIA GRUPOWE
  • Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie
  • WIESLAW KOZA
  • agata wojda
  • kielce
    Idź do oryginalnego materiału