Na spotkaniu z Karolem Nawrockim jego wyborcy zaczęli krzyczeć nieszczególnie kulturalne hasła pod adresem premiera. Donald Tusk zdążył już to skomentować. Wybory Karola Nawrockiego wulgarnie o Tusku W czasie spotkania z Karolem Nawrockim w Lęborku doszło do nieprzyjemnej sytuacji. Nagle jeden z uczestników zaczął mówić, iż martwi się o wynik wyborów, sugerując, iż obecna władza po prostu je sfałszuje. – Obawiam się, iż ten człowiek [Tusk – przyp. red.] nie ma nic do stracenia i zrobi wszystko, żeby choćby jak pan wygra wybory, to nie został prezydentem. Czy jest jakiś plan B? – zapytał Nawrockiego. W tym momencie niemal cała sala zaczęła skandować obraźliwe hasło „nie bać Tuska”, które oczywiście jest przekręconym wulgaryzmem. Zresztą, słychać też, iż skandowano również tę wulgarną wersję. Potem współpracownicy Nawrockiego starali się wmówić mediom, iż wcale tak nie krzyczano, a „redaktorzy Onetu” usłyszeli to, co chcieli usłyszeć. Problem w tym, iż wystarczy prześledzić nagranie ze spotkania, by przekonać się, iż zwolennicy PiS jednak krzyczeli to, o czym piszą media (słychać to od ok. 27 minuty). Donald Tusk odpowiada Na wszystko postanowił odpowiedzieć najbardziej zainteresowany, którego PiS nie chce się bać – Donald Tusk. Opublikował na X post, dzięki którego uspokajał zwolenników Nowogrodzkiej. – Nie bać