Zwołali, odwołali i... zamilkli. Co się dzieje w Starze Starachowice?

12 godzin temu
Zapowiadane na sierpień walne zebranie Staru Starachowice przepadło jak kamień w wodę. Minęły dwa miesiące, a zarząd milczy. Czy to tylko "problemy organizacyjne", czy początek poważnego kryzysu w III-ligowym Starze? Dlaczego nie ma walnego? Tajemnica, która wciąż czeka na rozwiązanie

Kiedy na początku lipca zapytaliśmy Mirosława Świrtę , prezesa Staru Starachowice, o termin walnego zebrania sprawozdawczo-wyborczego i ewentualne zmiany w strukturach klubu, odpowiedź dawała powody do umiarkowanego optymizmu.

Wówczas usłyszeliśmy, iż w nowym zarządzie pojawią się przedstawiciele kilku firm – sponsorów, którzy zdecydowali się finansowo wesprzeć Star. Brzmiało to jak zapowiedź nowego otwarcia.

– Organizacyjnie mamy pewien problem, z którym musimy sobie jak najszybciej poradzić. Mam nadzieję, iż zebranie uda się przeprowadzić jeszcze w lipcu, a jeżeli nie – to najpóźniej w sierpniu – deklarował wówczas Świrta.

Słowa te miały niebagatelne znaczenie. W 2025 roku kończy się bowiem kadencja obecnego zarządu, w skład którego – obok prezesa – wchodzą m.in. dyrektor sportowy i członek zarządu Sebastian Mazu
Idź do oryginalnego materiału