Zuzanna Dąbrowska: Karol Nawrocki to prezydent nie wszystkich kibiców
Zdjęcie: Foto: PAP/Wojtek Jargiło
Teraz już nieważne, kto wymyślił hasło „każdy, byle nie Trzaskowski”, ważne, iż zadziałało. Może to rzeczywiście trybuny piłkarskie wykazały się największą inwencją? W efekcie, pierwszy raz w historii mamy prezydenta nie tylko wspartego przez kibiców, ale będącego ich reprezentantem na najwyższym stanowisku w państwie.