ZUS zyska nowe narzędzie? Emeryci mogą oddać świadczenia do trzech lat wstecz!

2 godzin temu

ZUS zyska nowe uprawnienia, które mogą okazać się bardzo kosztowne dla seniorów. jeżeli przepisy wejdą w życie, emeryci i renciści będą musieli liczyć się z tym, iż urząd zażąda zwrotu nienależnie pobranych świadczeń choćby za trzy lata wstecz.

Fot. Warszawa w Pigułce

ZUS zyska nowe narzędzie. Emeryci i renciści mogą stracić choćby za trzy lata wstecz

Rząd zapowiada deregulację, która miała uprościć życie seniorów, jednak eksperci ostrzegają, iż w praktyce zmiany mogą okazać się bardzo niekorzystne. Nowe przepisy umożliwią Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) żądanie zwrotu nienależnie pobranych świadczeń emerytalnych i rentowych aż za trzy lata, a nie – jak dotąd – tylko za rok.

Limit dorabiania a świadczenia

Zasady są jasne: osoba pobierająca emeryturę (przed osiągnięciem wieku emerytalnego) lub rentę, która podejmuje pracę zarobkową, musi pilnować tzw. limitów dorabiania. Po ich przekroczeniu ZUS może zmniejszyć wypłacane świadczenie, a w skrajnych przypadkach choćby całkowicie je zawiesić. Do tej pory, jeżeli senior zawiadomił urząd o swoich dochodach, ryzyko było ograniczone – ewentualny zwrot dotyczył maksymalnie 12 miesięcy.

Od 1 września 2025 roku obowiązują też nowe progi przychodów. Przekroczenie kwoty 11 373,30 zł miesięcznie (130 proc. średniej płacy) powoduje zawieszenie emerytury lub renty, a osiągnięcie powyżej 6 124,10 zł (70 proc. średniej) skutkuje ich zmniejszeniem.

Zniesienie obowiązku informacyjnego

Projekt deregulacyjny rządu zakłada, iż seniorzy nie będą już musieli co roku informować ZUS o wysokości uzyskanych przychodów. Te dane mają być automatycznie weryfikowane na podstawie informacji z konta ubezpieczonego. Zdaniem autorów projektu uprości to procedury i zmniejszy biurokrację, zarówno po stronie świadczeniobiorców, jak i pracodawców.

Problem w tym, iż jednocześnie znika ochrona emerytów i rencistów, którą zapewniał dotychczasowy obowiązek sprawozdawczy.

Zwrot świadczeń choćby za 3 lata

Na mocy art. 84 ust. 3 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, w sytuacji gdy senior nie złoży stosownego zaświadczenia, ZUS ma prawo domagać się zwrotu nienależnie pobranych świadczeń aż za trzy lata wstecz. Do tej pory, jeżeli emeryt lub rencista dopełnił formalności i poinformował ZUS o swoich dochodach, urząd mógł dochodzić zwrotu jedynie za ostatnie 12 miesięcy.

Nowe rozwiązanie, mimo iż przedstawiane jako „ułatwienie”, w praktyce oznacza, iż wielu świadczeniobiorców może zostać zobowiązanych do oddania dużych sum – choćby za trzy lata.

Kogo obejmą zmiany?

Projekt zakłada, iż z obowiązku corocznego informowania ZUS o przychodach zwolnieni zostaną niemal wszyscy emeryci i renciści, z wyjątkiem osób pracujących za granicą lub pobierających uposażenie w służbach mundurowych. Oznacza to, iż zdecydowana większość świadczeniobiorców znajdzie się w grupie ryzyka.

Warto dodać, iż nowe przepisy nakładają także limity na świadczenia w ramach tzw. renty wdowiej, która obowiązuje od lipca 2025 roku. Obniżenie emerytury lub renty z tytułu niezdolności do pracy może wynieść od 15 proc. w tej chwili do 25 proc. od 2027 roku.

Choć rząd argumentuje, iż chodzi o redukcję biurokracji i automatyzację procesów w ZUS, eksperci podkreślają, iż zmiany uderzą w seniorów. Emeryci i renciści, którzy w dobrej wierze dorabiają do świadczeń, mogą nagle otrzymać decyzję o zwrocie świadczeń z trzech lat.

Co dalej?

Projekt ustawy (nr UDER75) przygotowany przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej trafi do Rady Ministrów w III kwartale 2025 roku. Na razie opublikowano jedynie jego założenia. Niewykluczone, iż w toku prac legislacyjnych znajdą się zapisy chroniące emerytów przed nadmiernym ryzykiem finansowym.

Idź do oryginalnego materiału