Żurek musi to zrobić, żeby zostać ministrem. "Bez możliwości powrotu"

1 dzień temu
Sędzia nie może być jednocześnie ministrem. Dlatego Waldemar Żurek musi pożegnać się ze swoim zawodem. O ostatecznej decyzji nowego ministra sprawiedliwości opowiedziała dziennikarka TVN24 Agata Adamek. Po rekonstrukcji rządu Donalda Tuska Waldemar Żurek zajmie miejsce Adama Bodnara.


Premier podczas konferencji prasowej, która została zwołana 23 lipca, poinformował oficjalnie, iż Waldemar Żurek zostanie nowym ministrem sprawiedliwości. Zaprzysiężenie zostało zaplanowane w czwartek (24 lipca) o godz. 15:30 w Pałacu Prezydenckim.

Sędzia nie może być jednocześnie ministrem. Żurek podjął decyzję


Przypomnijmy, iż do tej pory Żurek spełniał się w roli sędziego. Od dwudziestu lat orzekał w Sądzie Okręgowym w Krakowie. Był też członkiem Krajowej Rady Sądownictwa i jej rzecznikiem. Otwarcie krytykował reformy Zbigniewa Ziobry.

Jeszcze siedem lat temu w rozmowie z Jakubem Nochem w naTemat.pl mówił, iż "polityka to ostatnia rzecz, którą chciałby się zająć" i ceni sobie pracę w zawodzie. – Ale to prawda, iż wiele osób podpowiada mi wejście do polityki. Twierdzą, iż mam potencjał – wspominał wówczas. Wszystko wskazuje na to, iż teraz ten potencjał będzie chciał wykorzystać.

W związku z objęciem funkcji ministra będzie musiał zrzec się statusu sędziego. Zgodnie z przepisami: "sędzia, który został mianowany, powołany lub wybrany do pełnienia funkcji w organach państwowych, samorządu terytorialnego, w służbie dyplomatycznej, konsularnej lub w organach organizacji międzynarodowych oraz ponadnarodowych działających na podstawie umów międzynarodowych ratyfikowanych przez RP, jest obowiązany zrzec się niezwłocznie swojego urzędu, chyba iż przechodzi w stan spoczynku".

Agata Adamek z TVN24 przekazała, iż "ma informację bezpośrednio wprost od sędziego, iż 24 lipca zamierza podjąć tę decyzję już formalnie, czyli zrzeknie się swojego stanu sędziowskiego".

– Z całym dobrodziejstwem inwentarza związanym z tą decyzją, czyli brak immunitetu sędziowskiego i tak naprawdę brak możliwości powrotu na urząd sędziego w związku z tym, iż procedura powrotu do statusu sędziego wymaga zgody prezydenta – podsumowała dziennikarka.

Idź do oryginalnego materiału