Szanowni,
Żurek jest na zakwasie z mąki żytniej, barszcz biały z mąki pszennej. Pierwszy jest trochę ostrzejszy, drugi łagodniejszy. Rozumiem, iż Bodnar był barszczem białym a teraz trzeba ostrzej i jest żurek. Pojawiają się teksty o żurku jako o krupniku ale krupnik to jest poezja wariacji typu co do niego dorzucimy (suszony grzybek? etc.).
Ja robię sobie w tym wypadku zupę warzywną (z różnymi wkładkami...) i nie mam stresu. Pytanie o kotlet z Bobasa lub wywar z Nowackiej połączony z aromatem nowych,debilnych ministrów strategicznych, nowych (?) ministerstw.
Ja będę 6 sierpnia przed Sejmem z naszą flagą (nie unijną ani jakąkolwiek inną!) i liczę, iż się spotkamy.
Sugestia do Szanownej Redakcji Niepoprawnych - zróbcie jakąś zrzutkę na gadżety (koszulki, czapki etc.) z logo NIEPOPRAWNYCH!, bo jak się spotkamy, to wesoło wymienimy uściski dłoni przedstawiając się jako Piter1, Kapitan Nemo i inni...
Pozdro,
Piter1