Zryte łby z PZŁ

tabloidonline.wordpress.com 2 godzin temu

Nie wiem czy wiecie, czy do was to już dotarło, ale myśliwi obojętnie jakiej „puci”, czują się zaszczuci i drżą o swoje bezpieczeństwo. Jakoby z powodu hejtu, który na nich nie wylewa. Wnioskuję więc, iż jest dobrze i o to chodzi, niech się skurwysyny boją. Przy czym na wstępie już wypada a choćby bezwzględnie należy zauważyć, iż nie jest to bezpodstawna fala nienawiści i całkowitego braku akceptacji. Przyczyn nie muszę chyba tłumaczyć.

W każdym razie tak zwany polski związek łowiecki, a raczej podłe zrzeszenie łajz, nota bene wyjaśniam, iż charakter tej organizacji nie zasługuje na to, by zapisywać to gówno z dużej litery (proszę mi tu nie wytykać błędu), zaniepokojony sytuacją i rozczarowany powszechnym brakiem miłości do siebie, wydalił taki oto komunikat, jak ten tu poniżej.

Przyznacie, iż to towarzystwo wyjątkowo bezczelne, bardziej chyba choćby niż księża pedofile.

W każdym razie wiele wskazuje na to, iż na „członków naszej barci” jak napisali, padł blady strach. Dzik dzikiem, ale nigdy nie wiadomo kto kogo z kim pomyli i na komorę trafi. Problem zaś w ty właśnie, iż oni ci „członkowie bracia”, potrafią tylko strzelać bez opamiętania do wszystkiego co jest w polu widzenia, co się rusza i choćby ucieka na drzewo. To bezmózgi, zakochani w sobie i w swoim chorym hobby popierdoleńcy.

Od zawsze powtarzam, iż im więcej wódki myśliwy wypije i im więcej pod wpływem „braci” odstrzeli tym lepiej. To tak jak w tej starej przypowiastce o Indianach, „dobry Indianin to…” i tak dalej, wiadomo o co chodzi. Zastanawiam się jeno teraz, w związku z tym wyrzygiem, jakie to „systemowe rozwiązania” mogą „bracia” opracować, zwłaszcza z tzw. parlamentarzystami, z których wedle powszechnie dostępnej wiedzy, znacząca część, to też „bracia”, czyli bezmyślni mordercy zwierząt.

Otóż wiedzcie wy popierdoleni do cna i do spodu „bracia”, iż nie ma takiego sytemu i w ogóle obojętnie co tam w tych swoich pustych łapach wymyślicie, to i tak wbrew wszystkiemu będziemy was dojeżdżać jak się da, ile się da i kiedy się da. choćby jeżeli wasze „systemowe rozwiązania” będę dopuszczały strzelanie seriami z broni automatycznej do wszystkich krytycznie ustosunkowanych do waszej zdegenerowanej działalności. Zjeb na zawsze pozostanie zjebem zasługującym jedynie na niewybredny hejt.

Idź do oryginalnego materiału