Miało być miło, a skończyło się kłótnią! Podczas Zjazdu Klubów „Gazety Polskiej” doszło do ostrej wymiany zdań między Andrzejem Dudą a uczestnikami spotkania. Interweniować musiał Tomasz Sakiewicz. Trudne pytania Gdy Andrzej Duda przybył na Zjazd Klubów „Gazety Polskiej” prawdopodobnie nie spodziewał się, iż dojdzie do awantury. Wszak był u swoich, był ukochanym „panem prezydentem”, powinno być milutko. A nie było, bo Adam Borowski, przewodniczący warszawskiego klubu „Gazety Polskiej”, zadał Dudzie bardzo niewygodne pytania. Nagranie z tego zdarzenia opublikował dziennikarz WP Michał Wróblewski. – Dlaczego pan, kiedy ten rząd zaczął łamać prawo, i kiedy my stanęliśmy pod telewizją, dlaczego pan nie przyjechał do nas i nie powiedział: „łobuzy, ja jestem prezydentem i mam bronić konstytucji, wy ją tu łamiecie”? – pytał Borowski, a sala zareagowała entuzjastycznymi oklaskami. Kolejne pytanie dotyczyło byłego szefa BBN Jacka Siewiery i aresztowania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika w Pałacu Prezydenckim. – Wtedy kiedy on powiedział, iż aresztowanie, zatrzymanie pana Kamińskiego i Wąsika było zgodne z prawem, to on powiedział. Musiał pan, panie prezydencie niestety potem powołać członka PZPR-u na jego następcę. To jest nasz wielki ból, iż takie przypadki miały miejsce – wskazał Borowski. Zarzucił też Dudzie, iż zgodził się na nominację Waldemara Żurka na ministra sprawiedliwości. –