Żeby nie było, iż nie zostaliście ostrzeżeni: Janusz Kowalski już ogłosił, co PiS zrobi po przejęciu władzy. Nie będzie litości dla przeciwników politycznych! Politycy PiS prześcigają się ostatnio w atakach na obóz władzy, w szczególności na ministra Waldemara Żurka. Nie spodobało im się rozporządzenie szefa resortu sprawiedliwości, które zmienia regulamin urzędowania sądów. W praktyce znika system losowego przydziału sędziów. I Nowogrodzka zwietrzyła spisek – grzmi, iż teraz to „reżim Tuska” będzie podkładał „swoich” sędziów, by uniewinniali kogo trzeba i skazywali polityków PiS. I zaroiło się od głosów oburzenia. Przemysław Czarnek oświadczył, iż minister Żurek „traci i straci głowę”. – W przysłowiowym znaczeniu, by nikt mnie nie posądzał. Na pewno odpowie za przekroczenie uprawnień, potężny chaos w sądownictwie. Na pewno odpowie za to, za co podała go do prokuratury pani prezes Manowska. Bo to zastraszanie sędziów Sądu Najwyższego (…) jest działaniem, które jest działaniem przestępczym – grzmiał na antenie telewizji wPolsce24. Do PiS-owskiego lamentu dołączył też Karol Nawrocki, który wręcz pogroził sędziom, który zastosowaliby się do rozporządzenia. – Mówię jasno: ten, kto ulegnie bezprawiu i złamie złożoną przysięgę, sam podważy swój mandat do orzekania w imieniu Rzeczypospolitej — moralny i wynikający z zaufania publicznego — a podejmowane w takich warunkach rozstrzygnięcia będą