Znowu głośno o zabudowie Ostrowa Tumskiego. Jaśkowiak: "protest czysto polityczny"

1 dzień temu

Ze stwierdzeniem prezydenta nie zgadza się Stowarzyszenie Historyków Sztuki.

W połowie lipca informowaliśmy na epoznan.pl o petycji, jaka trafiła do prezydenta Poznania w związku z planami zabudowy Ostrowa Tumskiego mieszkaniami. Petycję przygotowało Stowarzyszenie Historyków Sztuki, które nie zgadza się na wybudowanie setek mieszkań dla kilku tysięcy mieszkańców w tym miejscu. Jak podkreślali, Ostrów Tumski to unikatowy teren w skali Polski o historycznym charakterze, objęty w całości ochroną konserwatorską. Pod petycją, która dostępna jest online, podpisało się blisko 4600 osób.

Do protestu w ostatnich dniach odniósł się na Facebooku Jacek Jaśkowiak. Nawiązał do tematu planowania przestrzennego. - Często mamy po prostu do czynienia z chęcią wyciągnięcia pieniędzy od miasta, np. pod pretekstem walki o ochronę przyrody. Nie jest trudno przekonać mieszkańców, iż aby ratować zieleń w ich sąsiedztwie, trzeba ustanowić pomnik przyrody. A to już podstawa do roszczeń odszkodowawczych wobec miasta na wiele milionów złotych, o czym firmy deweloperskie doskonale wiedzą. Nierzadko protest - pod przykrywką obrony praw lokatorskich - jest rozkręcany z pobudek czysto biznesowych. Jeszcze częściej - jak w przypadku Ostrowa Tumskiego - z czysto politycznych - stwierdził, czym oburzył m.in. członków SHS.

W rozmowie z Polską Agencją Prasową dr Tomasz Ratajczak, prezes poznańskiego oddziału SHS przyznał, iż prezydent Poznania nie ma racji. Jego zarzut nazwał absurdalnym. Zapewnił, iż protest stowarzyszenia nie ma charakteru politycznego, a są w niego zaangażowane osoby o wykluczających się poglądach.

Petycję można podpisać TUTAJ.

Idź do oryginalnego materiału