Znane są losy Pauliny Matysiak. Komunikat ws. zawieszonej posłanki

4 tygodni temu

Paulina Matusiak zostanie odwieszona w prawach członka partii Razem. Z komunikatu opublikowanego w mediach społecznościowych wynika, iż nastąpi to 26 grudnia. Wcześniej polityk została ukarana za powołanie razem z posłem PiS Marcinem Horałą ruchu "Tak dla rozwoju". Inicjatywa miała skupiać się rozwojem inwestycji CPK, elektrowni jądrowych i polskiej armii.

Partia Razem poinformowała w piątek, iż postępowanie dyscyplinarne posłanki Pauliny Matysiak zakończyło się dwa dni wcześniej.

Paulina Matusiak odwieszona w prawach członka partii Razem

Podali też, iż "postępowanie zakończyło się na drodze rezolucji, przyjętej przez Zarząd Krajowy i posłankę, zatwierdzonej przez Partyjny Sąd Koleżeński".

W środę 11 grudnia zakończyło się postępowanie dyscyplinarne posłanki Pauliny Matysiak. pic.twitter.com/fA8rWwlP5Y

— Razem (@partiarazem) December 13, 2024

"Paulina Matysiak zostaje ukarana naganą. Odwieszenie w prawach członkowskich partii Razem nastąpi z dniem 26 grudnia 2024 roku po upływie 180-dniowego okresu zawieszenia" - podano

"Tak dla rozwoju". kooperacja z posłem PiS wywołała gniew partii

Posłanka Lewicy - należąca do Razem - została zawieszona w prawach członkowskich partii po tym, jak z posłem PiS Marcinem Horałą poinformowała o powołaniu ruchu społecznego "Tak dla rozwoju", który ma skupić się na wsparciu rozwoju inwestycji w CPK, elektrowni jądrowych i polskiej armii.

Polityk komentowała tę sprawę w mediach. Zdaniem Matysiak zawieszenie mogło być skutkiem "próby wyjścia poza duopol i bieżącą nawalankę".

ZOBACZ: Razem wystawi kandydata na prezydenta? Matysiak nie ma wątpliwości

- Wielu osobom bardzo trudno zaakceptować fakt, iż nie trzeba opowiadać się za jedną ze stron - mówił w połowie listopada w rozmowie Interii "Bez Uników".

Stwierdziła przy tym, iż od czasu, gdy jej pozycja w partii zmieniła się, przeprowadziła "budujące rozmowy" z różnymi osobami ze swojego okręgu, wśród których niekoniecznie byli jej wyborcy. - Doceniali, iż mam swoje zdanie i walczę o rzeczy dla Polski, dla nas wszystkich - wymieniła.

Wskazała, iż różnica zdań między nią a ugrupowaniem, do którego należy, opiera się przede wszystkim na sposobie komunikowania o stowarzyszeniu "Tak dla Rozwoju", który w połowie roku założyła z Horałą.

- Ten projekt nie idzie w poprzek linii partyjnej, programowej czy stanowisk, które Razem podejmowało na przestrzeni ostatnich lat. Trudno mi zarzucić działania na szkodę partii; iż mówię rzeczy, których ona nie ma w programie - argumentowała wtedy.

WIDEO: Putin przyjechał do Mińska. "Wizyta była potrzebna Łukaszence"
Idź do oryginalnego materiału