5 godzin temu
W Polsce nie dyskusji o tym, gdzie przebiega granica kompetencji uzurpatora Karola Nawrockiego, zwłaszcza w obszarze nominacji, powołań i obsadzania kluczowych stanowisk państwowych. To stanowi jasno prawo. A skoro Nawrocki swoich obowiązków nie wykonuje, a do tego jego mandat nie jest potwierdzony przez Sąd Najwyższy, to albo usunie się go ze stanowiska, albo pójdzie pod sąd. Proste?
W porannym wywiadzie u Piotra Kraśki w TVN24 prof. Ewa Łętowska — pierwsza Rzecznik Praw Obywatelskich, sędzia NSA i TK — powiedziała jednoznacznie, iż w sprawach niewykonywania obowiązków przez Nawrockiego (lub wykonywania ich w sposób budzący wątpliwości) ona poszłaby do Sądu Administracyjnego. Bez wahania, bez zastrzeżeń, bez aluzji. Prosto, jasno, stanowczo.
To opinia ekspercka, oparta na przepisach prawa, jasno wskazująca drogę: Nawrocki nie stoi poza kontrolą i nie stoi ponad prawem. Jego akty — i co równie istotne, jego zaniechania — podlegają ocenie sądów administracyjnych. Nie ma „świętych krów”. Nie ma immunitetu z tytułu pałacowych ścian. Nie ma uzurpacji bez reakcji.
