W Stanach Zjednoczonych zmiana czasu w zimowy odbywa się każdego roku w pierwszą niedzielę listopada. W 2024 roku przypada ona na 3 listopada i już najbliższej nocy zegary zostaną przesunięte o godzinę do tyłu z 3 am na 2 am, dając dodatkową godzinę snu. Dla wielu Amerykanów to oznacza jaśniejsze poranki, ale wcześniejsze zachody słońca.
Zmiana czasu w USA, podobnie jak w innych krajach, ma na celu efektywniejsze wykorzystanie światła dziennego. Choć pierwotnie miała pomóc w oszczędzaniu energii, korzyści z tego rozwiązania są w tej chwili przedmiotem dyskusji. W ostatnich latach coraz więcej stanów i polityków wyraża zainteresowanie pozostaniem na czasie letnim przez cały rok. W 2018 roku Kalifornia zagłosowała za pozostaniem przy czasie letnim, a podobne przepisy przyjęły także Floryda i Waszyngton, jednak wprowadzenie takich zmian wymaga zgody na poziomie federalnym.
Przeciwnicy zmiany czasu wskazują, iż przestawianie zegarków może prowadzić do zaburzeń zdrowotnych, w tym problemów ze snem, zwiększonego ryzyka wypadków drogowych oraz zmniejszenia produktywności w dniach po zmianie czasu. Zwolennicy argumentują natomiast, iż czas letni pozwala na dłuższe, jasne wieczory, co może być korzystne dla branży turystycznej i rekreacyjnej.
Pomimo tych debat, zmiana czasu pozostaje w USA tradycją, choć dla wielu może być kłopotliwa. Dla osób, które podróżują lub współpracują z różnymi strefami czasowymi, ważne jest przypomnienie, aby sprawdzić godzinę na urządzeniach elektronicznych, które zwykle automatycznie przestawiają się na nowy czas.