W nocy z 25 na 26 października 2025 roku Polacy po raz kolejny przestawią zegarki z czasu letniego na zimowy. O godzinie 3 cofniemy wskazówki na 2 i zyskamy teoretycznie godzinę snu. Dla większości społeczeństwa to rutyna, dla wielu jednak – absurd, który dawno stracił sens.
Dlaczego zmiana czasu nie ma sensu
Gdy wprowadzano system zmiany czasu w ubiegłym wieku, chodziło o oszczędność energii i lepsze wykorzystanie światła dziennego. Dziś jednak te argumenty są przestarzałe. Współczesne oświetlenie LED zużywa kilka prądu, a praca biurowa i produkcyjna w dużej mierze nie zależy od pory dnia. W praktyce przesuwanie zegarków powoduje więcej szkody niż pożytku.
Lekarze i naukowcy od lat ostrzegają, iż nagłe przestawienie rytmu biologicznego prowadzi do problemów ze snem, pogorszenia koncentracji, wzrostu liczby wypadków drogowych i ataków serca. Zmiana czasu dezorganizuje życie milionów ludzi, wpływa na komunikację publiczną, rozkłady lotów, a choćby działanie systemów komputerowych i bankowych.
Europa od dawna chce skończyć z tym absurdem
Unia Europejska już w 2019 roku ogłosiła, iż każdy kraj członkowski ma prawo zadecydować, czy pozostanie przy czasie letnim czy zimowym. Od tamtej pory minęły lata, a Polska – podobnie jak wiele innych państw – wciąż nic nie postanowiła. Brak decyzji w tej sprawie stał się symbolem bezradności i braku odwagi polityków.
Rządzący od lat przerzucają odpowiedzialność z resortu na resort. W efekcie, zamiast jasnego stanowiska, mamy coroczne zamieszanie, przypomnienia w mediach i niekończące się dyskusje. Politycy deklarują, iż to temat „do rozważenia”, ale konkretów brak.
Polityczna niemoc zamiast decyzji
Nie trzeba być ekspertem, by zauważyć, iż brak decyzji w sprawie zniesienia zmiany czasu to dowód na bezsilność państwa. Temat jest prosty, dotyczy każdego obywatela i nie wymaga wielkich nakładów finansowych. Wystarczy wola polityczna, której jednak brakuje. Kolejne rządy unikają odpowiedzialności, boją się reakcji lub po prostu nie potrafią działać skutecznie.
To przykład, jak w prostych sprawach ujawnia się nieudolność klasy politycznej. W czasach, gdy Europa idzie do przodu, Polska znów stoi w miejscu. Ludzie odczuwają skutki tej decyzji dwa razy w roku, a rządzący wciąż udają, iż problem nie istnieje.
Czas skończyć z fikcją
Zmiana czasu nie przynosi żadnych wymiernych korzyści. Nie poprawia efektywności, nie oszczędza energii i nie wpływa pozytywnie na gospodarkę. To relikt minionej epoki, którego utrzymywanie kompromituje współczesne państwo.
Społeczeństwo zasługuje na jasne zasady, stabilność i szacunek dla codziennego rytmu życia. W 2025 roku nikt już nie potrzebuje przesuwania zegarków. Potrzebujemy za to polityków, którzy potrafią podejmować decyzje, a nie chować głowę w piasek.
Słowa kluczowe:

1 dzień temu










