Spóźnienia, wściekli pasażerowie, zmiana czasu rozłożyła PKP całkowicie. Ta instytucja pod rządami PiS działa coraz gorzej. Trudno powiedzieć czy przyczyną jest zatrudnianie niekompetentnych lub wręcz głupich ludzi na wysokich stanowiskach czy może fatalny sposób zarządzania, ale pasażerów to nie obchodzi. Chcą bezpiecznych, czystych pociągów, które jeżdżą punktualnie.
PiS często odwołuje się do historii, ale dziwnym trafem nie robi tego gdy chodzi PKP. Wtedy działacze partii Kaczyńskiego znacząco milczą i nie są skłonni do żadnych rozmów na ten temat. Milczy minister Adamczyk, milczy rozgadany zwykle premier Morawiecki. Nie padają żadne zapewnienia. Pociągi się spóźniają.
Sytuacja, w której Polacy płacą coraz więcej za bilety a dostają coraz gorsze usługi to właśnie typowy PiS. Partia ta nie potrafi zarządzać ani koleją ani tym bardziej Polską. I ci szaleńcy porywają się na Centralny Port Komunikacyjny. Tym nieudacznikom i oszustom nic się nie uda.