W zasadzie nie wiem dlaczego, ale ostatnimi czasy lubię sobie posłuchać Sławomira Mentzena. Człowiek ów, okrzyknięty politycznym królem polskiego internetu, z lubością zapraszany jest do programów internetowych, w których bez krępacji oddaje się swojej autopromocji. Wolno mu. Sławomir Mentzen gościem tego. Owego. Stanowskiego. Każdy chce mieć za gościa Sławomira Mentzena, bo ten napędza słuchalność i klikalność. A to z kolei gwarantuje...
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Złota wolność mentzenowska
Powiązane
Tusk – faza upadku
1 godzina temu
Przedsiębiorcy jako Cygan
1 godzina temu
Grzegorz Płaczek: Lot nad kukułczym gniazdem
1 godzina temu
Niepewna przyszłość Sikorskiego
1 godzina temu
W "Sieci": Czy skandal z KPO zatopi rząd Tuska?
1 godzina temu
MEN wprowadza nowy przedmiot. Nauczyciele wskazują problem
1 godzina temu
Polecane
Wschodnia szansa Nawrockiego
1 godzina temu
Putin ugrał swoje? Dogrywka w Gabinecie Owalnym
1 godzina temu