Nowy rząd Morawieckiego ma poważny problem i nie wiadomo czy płakać czy się śmiać. Okradziono bowiem… Ministerstwo Klimatu. Z siedziby gmachu w centrum Warszawy, pilnie strzeżonego 24h/dobę, do którego nie może wejść postronna osoba, zniknęły cenne wyroby z kości słoniowej. Złodzieje wyłamali zamki w gablotach i je ukradli. Jak to możliwe?
Od kilku dni mamy nowy rząd Mateusza Morawieckiego. Najwyraźniej złodzieje z ministerstwa nic sobie nie robią z ochrony oraz kamer, bowiem bezczelnie okradli … ministerstwo. Co na to nowa minister, której nikt nie zna? Milczy. Co na to Mateusz Morawiecki? Milczy. Nie chce odpowiadać na pytania dziennikarzy.
Warto zadać sobie jednak pytanie jak to możliwe, iż w XXI wieku, w sercu Warszawy, w siedzibie Ministerstwa Klimatu, strzeżonego 24h/dobę, pełnego kamer i dostępu wyłącznie dla osób upoważnionych, dochodzi do tak zuchwałej kradzieży.
Jeśli rząd Morawieckiego nie potrafi upilnować siedziby ministerstwa to co w ogóle potrafi? prawdopodobnie nic!
Zuchwałe włamanie w ministerstwie klimatu. Zginęły wartościowe eksponaty z kości słoniowej. Do włamania do gablot z cennymi przedmiotami z kości słoniowej doszło w ostatnich tygodniach. Wystawa prezentowała nielegalnie wwiezione do Polski towary @RadioZET_NEWS @Gruca_Radoslaw pic.twitter.com/Cuck8hAUvG
— Mariusz Gierszewski (@MariuszGierszew) December 4, 2023