“Złodziej krzyczy: ‘Łapaj złodzieja!'”: Polityczna retoryka PiS jest żałosna

„Złodziej krzyczy: ‘Łapaj złodzieja!’”. To przysłowie, jak żadne inne, wydaje się idealnie oddawać rzeczywistość polityczną, z jaką mamy do czynienia w Polsce ostatnich lat. W kontekście działań partii PiS, która od 2015 roku sprawowała władzę, obserwujemy zjawisko obrzydliwego rozdźwięku między ich retoryką a rzeczywistością gospodarczą kraju. Przykłady masowego okradania Polski przez polityków PiS i ich bliskich współpracowników są coraz lepiej znane.

Od początku swojego rządzenia PiS przedstawiał się jako partia walcząca z korupcją i nadużyciami władzy. Przez lata krytykował poprzednie rządy za rzekome malwersacje i afery finansowe, obiecując przywrócenie sprawiedliwości i uczciwości w życiu publicznym. Te hasła zyskały poparcie wielu wyborców.

Jednak w praktyce, gdy tylko PiS przejął pełnię władzy, gwałtownie okazało się, iż antykorupcyjna retoryka była fikcją W rzeczywistości wiele decyzji rządzących prowadziło do sytuacji, które można określić mianem „nowej oligarchii” – elity politycznej, która, korzystając z władzy, czerpie korzyści kosztem państwa i obywateli. Ukradli miliardy.

Wśród przykładów działań, które można uznać za formę okradania państwa, warto wspomnieć o kilku najbardziej jaskrawych. Pierwszym jest proceder obsadzania spółek Skarbu Państwa przez osoby związane z PiS, często bez odpowiednich kwalifikacji, ale z bliskimi powiązaniami z partią, które zarabiają krocie na stanowiskach menedżerskich. Dodatkowo, ich działania niejednokrotnie prowadzą do pogarszania sytuacji finansowej tych spółek, co ostatecznie uderzało w nas wszystkich. Podejmowano fatalne decyzje – np. sprzedaż Lotosu przez Obajtka Arabom poniżej wartości.

Politycy PiS często wykorzystują strategię odwracania uwagi od własnych działań poprzez oskarżanie innych o te same przewinienia, które sami popełniają. To klasyczny przykład taktyki „złodziej krzyczy: ‘Łapaj złodzieja!’”. Kiedy wybucha afera, która kompromituje ludzi Kaczyńskiego i Ziobry, natychmiast padają oskarżenia wobec przeciwników politycznych. W mediach pojawiają się zarzuty, które mają na celu zdezorientowanie opinii publicznej i skierowanie uwagi na inne problemy.

Czas z tym skończyć a tych wszystkich politycznych złodziei wsadzić na wiele lat do więzienia. Jak najszybciej!