Dlaczego dobrzy fachowcy zwalniają się z urzędu od kiedy zastępcą burmistrza została Anna Pasierbek? – pytał publicznie na ostatniej sesji sołtys Jędrzejowa. Do radnych natomiast napisali byli i obecni pracownicy urzędu. Twierdzą, iż Anna Pasierbek jest osobą niekompetentną, wprowadza chaos i zamęt wewnątrz urzędu.
Sesja Rady Miejskiej w Grodkowie w dniu 26 lutego 2025 r. Do głosu zostaje dopuszczony sołtys i pyta zastępcę burmistrza Miłosza Kroka (pisownia oryginalna, pytanie zgodnie ze stenogramem z sesji).
– Dlaczego po objęciu pani władzy ludzie się zwalniają z pracy? Dobrzy fachowcy idą do lekarza, do psychologów. I to jest pytanie do Pani. Dlaczego? – pytał podniesionym głosem sołtys Jędrzejowa, Edward Krawiecki.
Burmistrz Pasierbek, wyraźnie zaskoczona i zdenerwowana, najpierw odpowiedziała, iż nie rozumie tego pytania. Sołtys zapytał, czy radni rozumieją pytanie. Po czym jeszcze raz zapytał o to samo.
– Dlaczego po objęciu pani władzy dobrzy fachowcy, pracownicy odchodzą z tego urzędu, a niektórzy idą na zwolnienia lekarskie, do psychologów? Po objęciu pani władzy. Jeszcze raz to powtarzam. Dziękuję i czekam na odpowiedź – pytał powtórnie sołtys Jędrzejowa.
Burmistrz nie odpowiada na powtórne pytanie. Z pomocą przychodzi jej przewodniczący Gajewski dając jej czas na reakcję.
– Pani burmistrz odpowie? – pyta Gajewski
Szybko jednak, widząc jej nieporadność, ratuje zakłopotaną Annę Pasierbek
– Czy na piśmie? – pyta Gajewski kiwając głową do burmistrz Pasierbek.
Ta, kiwając również do niego, zapowiada pisemną odpowiedź w późniejszym terminie.
Co ważne, przed samą sesją niektórzy radni dostali pismo od byłych i obecnych pracowników Urzędu Miejskiego w Grodkowie. Pracownicy proszą w nim o „nagłośnienie sprawy”. Twierdzą, iż burmistrz Pasierbek wprowadza chaos i zamęt wewnątrz urzędu, a jej decyzje są często oparte o własne widzimisię. Według nich, najlepszym tego dowodem jest „seria odejść, które zapoczątkowały już same pogłoski o jej powołaniu”. Autorzy listu mają tutaj prawdopodobnie na myśli te osoby, które odeszły z urzędu jeszcze przed oficjalną nominacją Anny Pasierbek na zastępcę burmistrza.
– Odchodzą pracownicy najbardziej doświadczeni i fachowcy, tacy którzy nie godzą się na bycie pomiatanymi przez osobę tak niekompetentną i błędnie przekonaną o własnej wyższości. Słyszy się już o kolejnych planowanych odejściach. Jeszcze jako zwykły pracownik znana była jako niezwykle konfliktowa osoba. – podkreślają autorzy listu.
Z treści pisma wynika, iż burmistrz, mimo wielu apeli, nie dostrzega problemu i powierzył zastępcy wszelkie obowiązki związane z organizacją pracy urzędu. Według autorów pisma, Anna Pasierbek nie ma pojęcia, jak zarządzać zespołem i jest zaprzeczeniem dobrego lidera.
Pytani przez nas pracownicy magistratu potwierdzają wiele z zarzutów, jakie pojawiły się w piśmie do radnych. Z oczywistych względów nie chcą się wypowiadać oficjalnie.
Zadaliśmy pytania burmistrzowi Miłoszowi Krok i jego zastępcy. Niestety, nie otrzymaliśmy na razie żadnej odpowiedzi. Jak tylko je otrzymamy, opublikujemy je w osobnym artykule. Poniżej pełna treść pytań oraz w całości pismo (pisownia i interpunkcja oryginalna), jakie wpłynęło do niektórych radnych. Do sprawy będziemy powracać.
Pismo do radnych
Szanowna Pani Radna,
chcąc ratować resztki godności urzędu i zapobiec rozpadowi zwracamy się z uprzejmą prośbą o nagłośnienie sprawy. Zastępca burmistrza Grodkowa wprowadza chaos i zamęt wewnątrz urzędu. Jej decyzje są często oparte o własne widzimisię. Seria odejść, które zapoczątkowały już same pogłoski o jej powołaniu są tego najlepszym dowodem. Odchodzą pracownicy najbardziej doświadczeni i fachowcy, tacy którzy nie godzą się na bycie pomiatanymi przez osobę tak niekompetentną i błędnie przekonaną o własnej wyższości. Słyszy się już o kolejnych planowanych odejściach. jeszcze jako zwykły pracownik znana była jako niezwykle konfliktowa osoba. Teraz, mając władzę, często pozornie drobne sprzeczki między pracownikami, które mogliby rozwiązać między sobą potrafi zamienić w wojnę, napuszczając przy tym jednych na drugich. Decyzje personalne podejmuje na podstawie własnych sympatii i antypatii. Zmiany organizacyjne w urzędzie to często bezmyślne i niczym nieuzasadnione przenoszenie ludzi z wydziału do wydziału czy też tworzenie nowych wydziałów tylko po to, żeby odpowiednie osoby mogły zostać kierownikami. Część osób, które odeszły byłaby choćby gotowa wrócić. Burmistrz mimo wielu apeli nie dostrzega problemu. Powierzył zastępcy wszelkie obowiązki związane z organizacją pracy urzędu. Z relacji osób bliższych burmistrzowi wynika, iż nie chce przyjąć do wiadomości oczywistych faktów, wierzy w jej pozorne umiejętności i ufa kłamstwom podczas gdy pani zastępca poza pewnym siebie tonem, głębokim głosem i wydawanymi w zdecydowany sposób poleceniami nie ma pojęcia jak zarządzać zespołem i jest zaprzeczeniem dobrego lidera. Urząd z kartonu, który buduje niedługo może rozmoknąć i zamienić się w papkę. Burmistrz musi zareagować zanim będzie za późno.
Z poważaniem, Zatroskani, byli i obecni pracownicy Urzędu Miejskiego w Grodkowie
Pytania do burmistrza Miłosza Krok i jego zastępcy Anny Pasierbek
- Czy w związku z pytaniami sołtysa Jędrzejowa na ostatniej sesji rady burmistrz Pasierbek lub burmistrz Krok odpowiedzieli na nie? Proszę o treść tej odpowiedzi.
- Czy burmistrz Krok uważa, iż obecna sytuacja związana z funkcjonowaniem urzędu nie budzi żadnych zastrzeżeń?
W związku z pismem od byłych i obecnych pracowników urzędu proszę burmistrza Miłosza Krok o odpowiedź na następujące pytania
- Czy zastępca burmistrza wprowadza do pracy urzędu chaos i zamęt?
- Dlaczego z urzędu odchodzą najbardziej doświadczeni i fachowcy?
- Czy burmistrz Pasierbek napuszcza pracowników na siebie, a decyzje personalne podejmuje na podstawie własnych sympatii i antypatii?
- Czy i dlaczego burmistrz powierzył zastępcy wszelkie obowiązki związane z organizacją pracy urzędu?
- Czy burmistrz Krok ma pełne zaufanie do swojego zastępcy?