Podczas rozmowy na antenie Polsat News Patryk Jaki został zapytany o to, czy Zbigniew Ziobro nie wybiera się czasem na Węgry. Gdzie azyl polityczny uzyskał właśnie inny polityk PiS (a do nie dawna Suwerennej Polski), Marcin Romanowski.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Jaki wyraźnie się zmieszał, i zaczął zapewniać, iż „nic mu nie wiadomo”, by Ziobro miał wyjechać. – Chodzi o coś innego: jak dopuściliśmy do tego, iż opinia międzynarodowa uznaje, iż w Polsce nie można liczyć na uczciwy proces – zaczął przekonywać.
I zaczął opowiadać, iż problemem nie jest ucieczka Romanowskiego, ale to, iż Donald Tusk „łamie prawo”. – Z rechotem nie przestrzega wyroków sądów, bo „nie spełniają kryteriów przyzwoitości”. To przepraszam, Romanowski nie może powiedzieć tak samo? – mówił wiceprezes PiS.
Tyle tylko, iż Tusk nie jest szukany listem gończym. A Romanowski i owszem. I zarzuty, z którymi musi się zmierzyć polityk PiS są bardzo poważne.