Ziobro wyjechał do Brukseli. Nie bez powodu

Sejmowa komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych otrzymała wniosek o uchylenie immunitetu Zbigniewa Ziobry, który wcześniej został przeanalizowany przez marszałka Sejmu. O dalszym przebiegu sprawy zdecyduje m.in. czas dostarczenia dokumentu byłemu ministrowi sprawiedliwości. Ziobro zapowiedział bowiem wyjazd do Brukseli, co może utrudnić formalne doręczenie wniosku.

Według ustaleń Wirtualnej Polski Kancelaria Sejmu podejmuje działania mające na celu skuteczne przekazanie dokumentu Zbigniewowi Ziobrze. Tradycyjna korespondencja wysyłana na adresy w Polsce mogłaby znacząco wydłużyć cały proces, dlatego rozważane jest dostarczenie wniosku za pośrednictwem posłańca.

Sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa, formułując wniosek o uchylenie immunitetu, zwróciła uwagę na liczne uniki Zbigniewa Ziobry i jego uporczywe niestawiennictwo przed komisją. Wskazano m.in. sytuacje, w których polityk miał być obecny w domu, ale nie odbierał domofonu, a także odmowę przyjęcia wezwań na przesłuchanie.

We wniosku komisji śledczej znalazł się także postulat zastosowania kary porządkowej w postaci aresztu. Posłowie uzasadnili go systematycznym ignorowaniem wezwań i obowiązków wynikających z ustawy o sejmowej komisji śledczej. „Zgodnie z art. 11 ust. 1 Ustawy o sejmowej komisji śledczej każda osoba wezwana przez komisję ma obowiązek stawić się w wyznaczonym terminie i złożyć zeznania” – podkreślono w piśmie. „Wykonywanie mandatu posła na Sejm RP nie zwalnia z tego obowiązku” – dodano. Zdaniem komisji śledczej „uporczywość zaniechań oraz świadomość ignorowanych obowiązków uzasadniają zastosowanie izolacyjnej kary porządkowej” wobec Ziobry.

Zdaniem marszałka Sejmu Szymona Hołowni głosowanie w sprawie uchylenia immunitetu Zbigniewa Ziobry odbędzie się około 20-21 lutego. jeżeli Sejm wyrazi wtedy zgodę, dokumenty zostaną przekazane do Sądu Okręgowego w Warszawie. Tam zostanie podjęta decyzja w sprawie wniosku o zastosowanie 30-dniowego aresztu.