Ziobro w stresie. Jego plan spalił na panewce

6 godzin temu

Minister Sprawiedliwości Adam Bodnar, działając na podstawie art. 153a § 1 ustawy z dnia 28 stycznia 2016 r. Prawo o prokuraturze, powołał prokuratora Piotra Kowalika do pełnienia funkcji Rzecznika Dyscyplinarnego Ministra Sprawiedliwości. Jego zadaniem będzie przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego w sprawie oczywistej i rażącej obrazy przepisów prawa przez prokuratora Prokuratury Krajowej Michała Ostrowskiego. Chodzi o przewinienie dyscyplinarne z art. 137 § 1 pkt 1 ustawy Prawo o prokuraturze – poinformowała Prokuratura Krajowa.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Wcześniej prokurator generalny Adam Bodnar podjął decyzję o zawieszeniu Michała Ostrowskiego na sześć miesięcy. Zdaniem Prokuratury Krajowej Ostrowski miał naruszyć przepisy, prowadząc śledztwo w sprawie rzekomego zamachu stanu, które objęło najważniejszych polityków obecnego rządu, w tym premiera Donalda Tuska i ministrów jego gabinetu.

Sam Ostrowski skomentował decyzję o zawieszeniu w rozmowie z telewizją wPolsce24: – Dostałem rano informację z Prokuratury Krajowej, iż pan prokurator generalny wczoraj zawiesił mnie w czynnościach na 6 miesięcy. Ma to w moim odczuciu związek z tym, iż otrzymał wczoraj akta sprawy, którą prowadzę, zresztą zgodnie z jego poleceniem. Szczegółowych motywów nie znam – powiedział Ostrowski.

Decyzję ministra Bodnara skrytykował były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który ocenił ją jako „skandaliczną”. – Na panu Bodnarze czapka gore i podjął decyzję o odebraniu śledztwa poprzez zawieszenie prok. Ostrowskiego, które dotyczy bezpośrednio ministra Bodnara i Donalda Tuska. Jest to skandaliczna decyzja – stwierdził poseł PiS.

Zdaniem Ziobry działania obecnej władzy stanowią realizację zapowiedzi Donalda Tuska dotyczących zmian w funkcjonowaniu prokuratury i sądownictwa, często dokonywanych z pominięciem procedur prawnych. – Nikt nie odmawia każdej władzy, która legalnie wygra wybory, prawa do zmiany rzeczywistości ustrojowej w Polsce. Donald Tusk i koalicja mogli to robić, ale w ramach zmian porządku ustawowego, bo tak mówi Konstytucja. Zdając sobie sprawę, iż prezydent ma prawo nie podpisać takich zmian, Donald Tusk postanowił działać wbrew prawu – ocenił były minister sprawiedliwości.

A nam się wydaje iż Ziobro grzmi, bo „cudowny plan” obalenia demokratycznie wybranego rządu spalił właśnie na panewce.

Idź do oryginalnego materiału