Ziobro skomentował głosowanie w Sejmie. "Wyszła na jaw ewidentna ustawka"

7 godzin temu
- Dobrze, iż tak się stało. Wyszła na jaw ewidentna ustawka - stwierdził Zbigniew Ziobro na antenie Telewizji Republika po ogłoszeniu przez Sejm wyników głosowania ws. immunitetu parlamentarzysty Prawa i Sprawiedliwości. Co jeszcze przekazał polityk?
Zbigniew Ziobro o głosowaniu w Sejmie
Na antenie Telewizji Republika Zbigniew Ziobro skomentował wyniki głosowań, które w piątek odbyły się w Sejmie. Posłowie wyrazili zgodę na odebranie immunitetu politykowi PiS, a także zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. - Prawda jest najważniejsza. Dobrze, iż tak się stało, bo wyszła na jaw ewidentna ustawka. Donald Tusk kilka dni temu napisał, iż będzie areszt. Nie napisał, iż może być areszt, iż liczy na areszt. Napisał areszt i kropka. Mógł tak napisać, bo przez te długie miesiące najpierw Bodnar, a później Żurek pod jego nadzorem, na jego polityczne zlecenie przejmowali wymiar sprawiedliwości. Nielegalnie prokuraturę, później nielegalnie sądy - stwierdził Ziobro. - Można powiedzieć, iż król Europy jest królem złodziei - stwierdził polityk, nawiązując do Donalda Tuska. - Wolność przyjdzie do Polski w swoim czasie i na pewno ci, którzy dopuszczają się niszczenia państwa polskiego, kłamstw, wykorzystują instrumentalnie prokuraturę, aby rozprawiać się z demokratyczną opozycją, zostaną pociągnięci kiedyś do odpowiedzialności - dodał Ziobro.

REKLAMA





Polityk zwrócił się również do tych, którzy go wspierają. - Chciałem podziękować tym, którzy okazują słowa solidarności ze mną. Którzy nie wierzą w te kłamstwa zawarte w tym fałszywym oskarżeniu, (...) bo to są wzorce postępowania, jaki był charakterystyczny dla prokuratury lat 50. w Polsce - uznał Ziobro.
Ziobro o zarzutach prokuratury
- o ile zarzuca mi się, iż brałem udział w zorganizowanej grupie przestępczej i chciałem ukraść 14 mln zł dlatego, iż zdecydowałem się przelać pieniądze z Ministerstwa Sprawiedliwości do Prokuratury Krajowej, aby remontować budynek PK (...), to trzeba upaść na głowę, albo być chorym z nienawiści - stwierdził polityk PiS-u. - Ta nienawiść odebrała im rozum - mówił Ziobro. Ocenił także, iż niektóre zarzuty prokuratury są "skomplikowane i zawiłe". - Oni posługują się dużymi liczbami, milionami (...). To były działania zgodne z prawem, konsekwentnie służyliśmy państwu polskiemu, ścigaliśmy też złodziejstwo ludzi Tuska - dodał Ziobro. Polityk zapowiedział również, iż "przyjdzie czas, aby każdy z tych zarzutów wyjaśnić". - Ja nie mam nic do ukrycia. Tylko zrobimy to w sposób cywilizowany, bo tego wymaga interes publiczny - mówił polityk.


Zobacz wideo Kup małpkę na Orlenie, poratuj budżet



Ziobro o wyjeździe do Budapesztu
Poseł odpowiedział również na pytanie prowadzącej o jego wyjazd na Węgry. - Nie wyjechałem z Polski dlatego, iż Tusk taki oszukańczy akt oskarżenia przygotował. Byłem za granicą na oficjalne zaproszenie strony węgierskiej. To jest niekompetencja Tuska, jego służb, iż akurat w takim momencie tego rodzaju wniosek skierowali, bo w przeciwnym razie były duże szanse, iż byłbym w kraju, gdyby w innym terminie ten wniosek zdecydowaliby się skierować - stwierdził Ziobro.
Jak dodał, zdecydował się nie wracać do Polski, ponieważ dotarły do niego informacje, iż mógłby zostać zatrzymany. - Dotarły do mnie informacje z wiarygodnych źródeł, iż ta szajka chciała mnie zatrzymać pod pretekstem jakiegoś działania na gorącym uczynku i w kajdankach doprowadzać (...) do Sejmu, żeby mnie być może zniechęcić, abym wystąpił przed komisją, abym nie mógł się bronić, to im się nie udało. Zamierzam się bronić, zamierzam używać słowa - dodał Ziobro.



Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: "W Sejmie może być gorąco. Posłowie głosują nad immunitetem Ziobry [NA ŻYWO]".


Źródła:Telewizja Republika (YouTube), IAR
Idź do oryginalnego materiału