Do końca rządów PiS zostało
{day} dni {hour} h : {min} m : {sec} s
Komunizm wyssany z mlekiem.
Zbigniew Ziobro publicznie lży Agnieszkę Holland i jej ojca. Reżyserka jest celem linczu antysemitów, w tym fanatyków PiS, za swój film o tragedii oszukanych ludzi na granicy.
Sam Ziobro z lubością wypominał przeszłość ojca reżyserki. Tymczasem sam jest ojcem komunisty, który w okresie okupacji Polski przez Moskwę robił zawrotną karierę na wysokich stanowiskach.
Jerzemu Ziobrze przyjrzeli się swego czasu dziennikarze „Gazety Krakowskiej” (obecnie przejęta przez Orlen).
– Do Krynicy Jerzy Ziobro przeniósł się w 1961 roku. Był tam bardzo znanym i ważnym lekarzem. Pracował w firmie, która nosi dziś nazwę Uzdrowisko Krynica – Żegiestów SA. Długo kierował m.in. słynnym Starym Domem Zdrojowym, który uchodził wtedy za przykład uzdrowiskowego luksusu. Był też ordynatorem, zastępcą naczelnego lekarza, a w ostatnich latach zastępcą dyrektora uzdrowiska ds. lecznictwa. W szczytowym okresie było ono największym pracodawcą w okolicy. Odszedł z pracy w 1997 roku – opisuje gazeta.
– W uzdrowisku wspominany jest jako szef dobrze zorganizowany i kompetentny, ale oschły, apodyktyczny. Gdy brakowało mu argumentów, podnosił głos. Wagę swych słów lubił podkreślać formułami “My, lekarze…” albo “My, dyrektorzy…”. Był członkiem PZPR aż do chwili wyprowadzenia jej sztandaru. (…) W latach 80., tuż po formalnym zniesieniu stanu wojennego, przyjął wysokie państwowe odznaczenie – opisuje portal Rynek Zdrowia.
Tymczasem ojciec Agnieszki Holland – Henryk Holland zginął w tragicznych okolicznościach. Najprawdopodobniej został zamordowany przez SB.
Henryk Holland jako dziennikarz krytykował PZPR, co skutkowało m.in. zwolnieniem go z PAP. Służby wzięły go na celownik, gdy okazało się, iż przekazywał tajne informacje dziennikarzom zachodnich mediów.
Chodziło m.in. o informacje dot. treści przemówienia Nikity Chruszczowa na XXII Zjeździe KPZR, w którym opisano okoliczności śmierci Józefa Stalina i Ławrientija Berii oraz poddano krytyce stalinowską politykę. Holland przekazał informacje korespondentowi „Le Monde” w Warszawie Jeanowi Wetzowi.
Rozmowa Hollanda i Wetza została podsłuchana przez Służbę Bezpieczeństwa, chociaż sam Holland nie został początkowo rozpoznany. Artykuły francuskich mediów w oparciu o informacje ojca Agnieszki Holland wywołały popłoch w PZPR – w tym samego Władysława Gomułki.
Władze PRL obawiały się oskarżenia przez władze sowieckie, iż przeciek z obrad KPZR trafił do zachodnich dziennikarzy przez polską niedyskrecję. Gdy SB ustaliło źródło przecieków i poinformowało Gomułkę Henryk Holland został zatrzymany, poddany wielogodzinnemu przesłuchaniu.
Podczas aresztowania i rewizji w jego mieszkaniu Holland „wypadł” z okna i zginął. Za rządów PiS IPN uznał, iż ojciec Agnieszki Holland po prostu „popełnił samobójstwo”.