Ziobro panikuje. Czego się obawia?

1 miesiąc temu

Były minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro skomentował decyzję sądu o aresztowaniu posła Dariusza Mateckiego. Według Ziobry jest to kolejny przykład politycznego wykorzystywania wymiaru sprawiedliwości.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Ziobro udzielił wywiadu przed budynkiem Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa, który rozpatrywał wniosek prokuratury o tymczasowe aresztowanie Mateckiego.

– Nie jest żadnym zdziwieniem, iż tę sprawę rozpoznała sędzia, która została skompromitowana raportem Rzecznika Praw Obywatelskich, wykazującym cały szereg rażących naruszeń ze strony służb i organów ścigania. Ta pani natomiast, jako sędzia, uznała, iż wszystko było w porządku i nie było żadnych nieprawidłowości – powiedział Ziobro.

Zdaniem Ziobry sprawa Mateckiego wpisuje się w szerszy kontekst działań wymierzonych w opozycję. – Areszt dla posła Mateckiego to ciąg dalszy ustawki wymiaru sprawiedliwości – stwierdził były minister. Ziobro odniósł się także do przeszłości sędzi prowadzącej sprawę, sugerując, iż wcześniej skompromitowała się w sprawie księdza Olszewskiego. – Decyzja sądu była przewidywalna i wpisuje się w szerszy schemat działań obecnej władzy – dodał.

W jednym Ziobro ma rację. Rząd Tuska jest dosyć konsekwentny w rozliczeniu polityków PiS. Przez osiem lat mają bowiem wiele za uszami.

Idź do oryginalnego materiału