Ziobro mści się od 19 lat! Lekarze, sędziowie i biegli mieli zapłacić za jego urojenia

2 tygodni temu
Zdjęcie: Ziobro mści się od 19 lat! Lekarze, sędziowie i biegli mieli zapłacić za jego urojenia


To prawdziwa obsesja. Po śmierci ojca w 2006 roku Zbigniew Ziobro rozpoczął prawdziwą krucjatę. Zamiast pogodzić się z nieuchronnym – ruszył do wojny z lekarzami, oskarżając ich o zabójstwo i spisek! Przez prawie dwie dekady jego osobista zemsta paraliżowała wymiar sprawiedliwości i niszczyła kariery ludzi, którzy mieli nieszczęście stanąć mu na drodze.

Ojciec Ziobry, Jerzy, zmarł w 2006 roku w krakowskim Szpitalu Uniwersyteckim po ataku serca. Dla zwykłych ludzi byłby to dramat rodzinny. Dla Ziobry – początek prywatnej wojny.
Zbigniew i jego brat Witold złożyli zawiadomienia do prokuratury, twierdząc, iż lekarze „zabili ojca”. Choć śledztwo dwukrotnie umorzono, Ziobrowie nie odpuścili. W 2013 roku ruszył proces, który do dziś nie został zakończony! Sąd uniewinnił medyków, nie znajdując żadnych dowodów na ich winę. Ale wtedy Ziobro – już jako minister sprawiedliwości i prokurator generalny – miał uruchomić całą machinę państwa. Lekarze i biegli, którzy nie potwierdzali jego wersji, byli wzywani, przesłuchiwani, a choćby nachodzeni przez prokuratorów.

Najgłośniejszy przypadek? Prof. Dariusz Dudek, światowej klasy kardiolog, mówił wprost: „Prokuratura nęka mnie od 16 lat. Ziobro chce zemsty”. Sędziowie też dostali po głowie
Nawet sędziowie nie byli bezpieczni. Sędzia Agnieszka Pilarczyk, która uniewinniła lekarzy, była ścigana przez prokuraturę przez… siedem lat!. Śledztwo wobec niej umorzono dopiero w 2024 roku. Tymczasem rachunek dla podatników za tę prywatną vendettę Ziobry przekroczył 800 tysięcy złotych.

Dziś sprawa wraca – tym razem z nowym wątkiem. Prokuratura w Poznaniu i Gdańsku bada, czy Ziobro jako minister nie nadużywał władzy, by wymuszać działania wobec lekarzy i sędziów. Historia śmierci Jerzego Ziobry przerodziła się w opowieść o tym, jak minister sprawiedliwości używał państwowych służb do prywatnej wojny w imię chorej obsesji.

Ten człowiek jest psychicznie chory i niebezpieczny. Dla takich są mury zakładów odosobnienia i pojedyncze cele a nie polityka.

Idź do oryginalnego materiału