Ziobro ma asa w rękawie. To prokuratura

1 rok temu

W Zjednoczonej Prawicy walka na całego. Nic dziwnego, tworzące tę egzotyczną „koalicje” parte zaczynają układać listy wyborcze. A nikt nie ma złudzeń, iż sukcesu wyborczego porównywalnego z rokiem 2019 po prostu nie będzie. I iż miejsc w Sejmie będzie znacznie mniej.

– Lider Suwerennej Polski wie doskonale, iż jego ugrupowanie samodzielnie do Sejmu nie wejdzie. Ziobryści grają va banque. jeżeli nie będzie wspólnych list na korzystnych dla SP warunkach, to na prawicy będzie wojna, która SP zmiecie na polityczny margines, a PiS wytrąci władzę z rąk. I to jest pierwszy argument, który przemawia do PiS. Na Nowogrodzkiej wiedzą, iż na dwie listy ich wyborcy zareagowaliby źle, opozycja tylko na to czeka, a media miałyby używanie – pisze Jacek Nizinkiewicz na łamach „Rzeczpospolitej”.

– jeżeli PiS nie przystanie na warunki SP, to Ziobro ma drugi zabójczy argument, którego nie zawaha się użyć – prokuraturę. A sprawy szkodzące PiS od jakiegoś czasu systematycznie wypływają do mediów – dodaje dziennikarz.

Haki, kwity i – kto wie? – szantaże? Piękny wyłania nam się obraz Zjednoczonej Prawicy. Bez dwóch zdań.

Źródło: Rzeczpospolita

Idź do oryginalnego materiału