Ziobro lekceważy prawo. I się tym chwali!

10 miesięcy temu

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał, iż sędzia Igor Tuleya powinien zostać przywrócony do orzekania. Zdaniem TSUE uchylenie przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego (już zlikwidowaną) immunitetu i zawieszenie sędziego Igora Tulei było niezgodne z prawem unijnym.

Sęk w tym, iż wyrok dotyczy Polski. A tutaj minister sprawiedliwości ogłosił publicznie, iż go po prostu… nie wykona.

– TK jasno wskazał, iż w zakresie nieprzekazanych kompetencji dot. sądownictwa, TSUE nie ma prawa ingerowania. TSUE nie ma i nie miał żadnego wpływu na kształtowanie polskiego sądownictwa w świetle wyroku TK, który jest sądem ostatniego słowa – mówił Ziobro. – To orzeczenie nie ma mocy wiążącej i powinno być ignorowane jako deklaracja polityczna – dodał.

I jak można mówić, iż Polska jest państwem prawa, kiedy choćby szef resortu sprawiedliwości tak ostentacyjnie je lekceważy?

Idź do oryginalnego materiału