Zbigniew Ziobro przygotowuje sobie miękkie lądowanie – donoszą jaskółki z okolic Ministerstwa Sprawiedliwości. Jego polisą na wygodne i bezpieczne życie ma być kartoteka pisowskich i nie tylko grzechów, którą z lubością miał tworzyć przez ostatnie lata. Dane, zbierane skrzętnie z prokuratur, mają pomóc w prowadzeniu niezależnej polityki.
Jeśli informacje te potwierdzą się, to oprócz wątku dostępu do danych, do których nikt nie powinien mieć dostępu, mamy jeszcze kwestie polityki hakowej. Stosują ją z upodobaniem politycy pokroju Kaczyńskiego, uważając iż szantaż i kwity są lepsze od najlepszej deklaracji lojalności.
Polityka w Polsce jest brudna i obrzydliwa a każdy polityk musi się liczyć z ostrymi atakami na swoją osobę, gdy chce wskoczyć do góry. I tak właśnie dzieje się teraz. Ziobro puszcza przecieki i trzyma interesujące kwity na wypadek. Na wszeki wypadek…