Zinkiewicz: Lekcja historii

myslpolska.info 7 godzin temu

Charles-Maurice de Talleyrand-Périgord, znany jako Talleyrand – francuski mąż stanu, polityk i dyplomata, minister spraw zagranicznych Francji, biskup diecezjalny Autun, książę Benewentu, zwolennik rewolucji francuskiej i sekularyzacji dóbr kościelnych był prekursorem rozgrywania Polaków wbrew polskim narodowym interesom.

Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w XX wieku z podobną zręcznością w 1939 roku ponownie zostaliśmy rozegrani przez tak zwanych sojuszników.

Historyczna analogia

Wchodząc do wojny z Niemcami staliśmy de facto samotnie i jako pierwsi naprzeciw hitlerowskiej machiny wojennej, pomimo sojuszy zawartych z Francją i Wielką Brytanią. Aktualnie, podobnie jak z końcem lat trzydziestych ubiegłego wieku, Polska jako „wschodnia flanka NATO” typowana jest do działań wojennych na Ukrainie. Argumentacja jest jako żywo przypominająca argumentację kolportowaną w Warszawie parę setek lat temu przez Talleyranda, zachęcającego Polaków do marszu na Moskwę.

Polska Ludowa za pokojem

Po II wojnie światowej, w okresie realnego socjalizmu, Polska Ludowa była prekursorem działań pokojowych. O tym współczesne media głównego nurtu w Polsce milczą. Natomiast między innymi ten temat był poruszony przez prof. Marię Szyszkowską i politologa dr. Mateusza Piskorskiego na styczniowej konferencji polskich patriotów w Katowicach pod nazwą Blaski i cienie Polski Ludowej, zorganizowanej przez polskie środowiska patriotyczne, albowiem przyszedł czas na prawdę o PRL, którego historię IPN i politycy całkowicie zakłamali. Merytoryczną część konferencji otworzył historyk z wykształcenia i z zamiłowania, autor książek o treści historycznej Jan Engelgard. Przemawiając piękną polszczyzną, przedstawił niezwykle istotną kwestię udziału powojennych środowisk opozycyjnych włączających się do budowy Polski Ludowej. Natomiast politolog, prof. Gracjan Cimek z widocznym emocjonalnym zaangażowaniem przedstawił znakomitą analizę istoty PRL-u, w której trafnie zauważa, iż po zmianie ustroju nastąpił okres niekorzystnych zmian panujących w zwykłych stosunkach międzyludzkich.

Wspomnienia

Uważnie słuchając wystąpień kolejnych uczestników tej konferencji, przeniosłem się w świat moich własnych wspomnień dotyczących PRL-u. Chociaż moje życie w ówczesnym okresie kojarzę z bólem i cierpieniem – po prostu jakoś tak się nieszczęśliwie wówczas ułożyło – to jednak we wspomnieniach odnajduję wiersz Władysława Broniewskiego z frazą „za tą dłoń podniesioną nad Polską, kula w łeb!”. Wspominam zapach i smak polskiego żytniego chleba na naturalnym zakwasie, znakomity smak mleka sprzedawanego w szklanych butelkach, smak wędzonego świeżego dorsza, rozpływającego się w ustach. Zapach i smak przepysznych wędlin. Smak pysznego piwa ważonego naturalnymi sposobami. Zestawiam te moje kulinarne wspomnienia ze smakiem i zapachem współczesnej żywności mocno okraszonej konserwantami… Bezsmakowej i bezzapachowej szynki przesadnie nasączonej wodą, z długim okresem do spożycia. Nie mówiąc o wątpliwych walorach współczesnego „syntetycznego” piwa w puszce i z nienaturalnie długim okresem przydatności do spożycia, po wypiciu którego, doznaję dyspepsji i rozwolnienia wymagających natychmiastowej kuracji. Przypominam sobie znakomicie działającą w PRL-u służbę zdrowia, z natychmiastową dostępnością korzystania z usług lekarzy specjalistów. Pozytywnie oceniam walkę ze złodziejstwem w PRL-u, które współcześnie, w tym „nowym” ustroju stało się cnotą.

Lekcja obowiązkowa

Dla mnie styczniowa konferencja w Katowicach to lekcja historii, którą każdy młody Polak, odczuwający więź z Ojczyzną i identyfikujący się jako Polak, powinien zobaczyć i uważnie wysłuchać, korzystając z umieszczonych z niej filmowej relacji na YouTube. Jak dalece jest to niezbędne świadczą o tym uliczne sondaże cyklicznie przeprowadzane w Warszawie przez profesjonalistę, zawodowego dziennikarza Jarosława Augustyniaka. Można je odnaleźć na kanale „Jarosław szuka kłopotów” na YouTube. Między innymi z tych sondaży wyłania się smutny obraz zaniedbań edukacyjnych polskiej młodzieży. I jak mniemam z tej to przyczyny jest niezwykle niski poziom wiedzy historycznej dotyczącej PRL-u, u ludzi z solidnym wykształceniem, znajomością języków obcych i często posiadających po kilka ukończonych fakultetów, występujących w telewizyjnym programie „Milionerzy” prowadzonym przez Huberta Urbańskiego.

Uniknąć kompromitacji

Powyższe dowodzi, iż we współczesnej edukacji z pełną premedytacją nastąpiło wykastrowanie wiedzy historycznej na temat Polski Ludowej, która jest nieodłączną częścią naszej ponad tysiącletniej historii i powinna być znana pokoleniom młodych Polaków. Chociażby po to, aby nie kompromitowali nas – Polski i Polaków, popełniając rozmaite „przejęzyczenia” (patrz: ministra Barbara Nowacka).

Eugeniusz Zinkiewicz

Idź do oryginalnego materiału