Zielony wodór wart 2,5 bln USD: kto zdominuje handel w 2050 roku? [raport IRENA]

enerad.pl 1 dzień temu

Handel zielonymi surowcami bardziej opłacalny niż czysty wodór

Analiza IRENA zakłada, iż 73–80% handlu będzie odbywać się w postaci zielonych surowców, a nie czystego wodoru, ze względu na niższe koszty transportu i wyższą efektywność. W scenariuszu z równym kosztem kapitału (WACC) dla wszystkich państw (zakłada się, iż wszystkie kraje mają taki sam koszt pozyskania kapitału inwestycyjnego, np.: nie ma różnicy w oprocentowaniu kredytów, ryzyku inwestycyjnym czy dostępie do finansowania) handel obejmie:

  • 30,3% zapotrzebowania na amoniak,
  • 17,9% na e-metanol,
  • 14% na DRI,
  • 14,4% na gazowy wodór.

Kto będzie eksportował, a kto importował zielony wodór?

W scenariuszu z równym WACC, do głównych eksporterów należeć mają: Ameryka Łacińska, Bliski Wschód, Afryka Północna i Subsaharyjska. Głównymi importerami pozostaną Unia Europejska, Japonia, Korea Południowa i Azja Południowo-Wschodnia.

Z kolei scenariusz z różnicowanym WACC wskazuje na zmianę liderów eksportu – na czoło wysuwają się Australia, Chiny i Stany Zjednoczone. Dzieje się tak z powodu korzystniejszych warunków finansowania inwestycji w tych krajach.

Wymagana infrastruktura i nakłady inwestycyjne

Aby sprostać zapotrzebowaniu, niezbędne będą inwestycje rzędu 2,49 bln USD. W skład tych kosztów wchodzą:

  • 4,7 TW mocy OZE,
  • 2,1 TW elektrolizerów,
  • 0,9 TWh magazynów energii.

Największe nakłady pochłonie budowa odnawialnych źródeł energii (46% całkowitych kosztów), a także instalacje elektrolizerów i zakładów konwersji wodoru.

Zmiany w strukturze handlu zależne od kosztów kapitału

W scenariuszu z różnicowanym WACC, udział handlu DRI rośnie z 14% do 21%, natomiast dla gazowego wodoru spada z 14% do 9%. Handel e-metanolem również maleje (z 18% do 14%), natomiast amoniakiem – wzrasta z 30% do 35%. Różnice te wynikają z kosztów finansowania, dostępności surowców i lokalnych uwarunkowań infrastrukturalnych.

Szansa na nowy globalny ład energetyczny

Raport IRENA podkreśla, iż kraje o niskim udziale w obecnym handlu ropą i gazem, takie jak Maroko, Kolumbia czy Chile, mogą odegrać kluczową rolę w przyszłym eksporcie zielonego wodoru. Dla przykładu, Afryka i Ameryka Łacińska, które dziś mają 8,5% udziału w globalnym PKB, mogłyby odpowiadać za 62% eksportu zielonego wodoru i surowców do 2050 roku.

Wnioski: konieczność współpracy i ujednolicenia standardów

Zrealizowanie scenariusza handlu zielonym wodorem wymaga skoordynowanych działań międzynarodowych, dużych inwestycji oraz ujednolicenia standardów certyfikacji. Jak zauważa IRENA:

„Realizacja tego potencjału wymaga skoordynowanych działań politycznych, inwestycji w infrastrukturę oraz międzynarodowej współpracy pomiędzy potencjalnymi partnerami”.

Zielony wodór może stać się fundamentem sprawiedliwej i inkluzywnej transformacji energetycznej, przynosząc korzyści zarówno krajom rozwiniętym, jak i rozwijającym się.

Zobacz również:
  • Unia obiecuje 42,5% OZE w 2030. IRENA: nie ma na to szans
  • IRENA: 90% pojazdów musi być elektrycznych do 2050 roku
  • Rekordowy wzrost mocy OZE w 2024 roku. 5 kluczowych faktów w raporcie IRENA

Źródło: IRENA (2025), Analysis of the potential for green hydrogen and related commodities trade.

Idź do oryginalnego materiału