Zielony licznik ruszył. Aleksander Miszalski: 200 tysięcy drzew do 2029 roku to nie obietnica, to plan”

7 godzin temu

Prezydent Krakowa Aleksander Miszalski ogłosił dziś uruchomienie miejskiego „Licznika drzew” – narzędzia, które ma nie tylko pokazywać, ile drzew przybywa w Krakowie, ale też dowodzić, iż wyborcza obietnica 200 tysięcy nowych nasadzeń nie była jedynie pustym hasłem. Jak podkreślił prezydent, licznik ma być symbolem „zielonej zmiany” i narzędziem społecznej kontroli. od dzisiaj każdy mieszkaniec może sprawdzić, gdzie dokładnie posadzono nowe drzewa – i zgłosić własne propozycje kolejnych lokalizacji.

Licznik drzew pokazuje w czasie rzeczywistym, ile nasadzeń zrealizowano w ramach miejskiej strategii zazieleniania przestrzeni. Na dzień startu narzędzia, czyli 4 lipca 2025 r., wskaźnik pokazuje 21 658 drzew – to ponad jedna dziesiąta drogi do zapowiedzianych 200 tysięcy, które mają zostać posadzone do połowy 2029 roku.

Na stronie znajdują się nie tylko liczby. Mieszkańcy mogą zobaczyć mapę z dokładnymi lokalizacjami drzew, a także wykresy pokazujące dynamikę nasadzeń. Do ich dyspozycji jest też formularz zgłoszeniowy, przez który można wskazać miejsca wymagające zazielenienia. Informacje można także przekazać telefonicznie przez Krakowskie Centrum Kontaktu.

– Zgodnie z obietnicą, którą złożyłem podczas kampanii, planujemy aby w Krakowie do połowy 2029 roku pojawiło się 200 tysięcy nowych drzew. Zostaną one zasadzone m.in. w parkach, na skwerach, przy drogach i na terenach osiedlowych – zapowiedział Aleksander Miszalski.

Wszystkie miejskie jednostki zostały zobowiązane do kwartalnego raportowania nowych nasadzeń do Zarządu Zieleni Miejskiej. To właśnie ZZM odpowiada za gromadzenie danych i ich publikację na stronie. Nowością jest także uruchomienie pakietów sponsorskich, dzięki którym prywatne firmy mogą finansować sadzenie drzew w ramach miejskiego programu. Szczegóły mają zostać opublikowane w kolejnych tygodniach.

– Zielony Kraków to już nie tylko hasło, to nasza wspólna przyszłość – przekonywał prezydent, podkreślając, iż liczy się każda inicjatywa, także mieszkańców i przedsiębiorców. Jak dodał, projekt nie kończy się na liczbach – równie ważna będzie jakość nasadzeń i dbałość o ich przetrwanie.

W wystąpieniu prezydent Miszalski przypomniał, iż jednym z głównych postulatów, które słyszał od mieszkańców w kampanii, było hasło „więcej zieleni, mniej betonu”. Dzisiejsze ogłoszenie licznika ma być odpowiedzią na te oczekiwania.

– Sadzenie drzew to nie tylko walka o cień w upalne dni, to również troska o komfort życia w mieście i potrzebę odbetonowania krakowskich ulic, którą będzie realizowała Ogrodniczka Miejska – dodał.

„W Krakowie liczy się każde drzewo” – takim hasłem prezydent zakończył piątkowy briefing prasowy. I choć może ono brzmieć jak kolejny slogan, to jeżeli licznik faktycznie pozwoli mieszkańcom weryfikować działania magistratu, stanie się narzędziem realnej kontroli społecznej. A jeżeli liczba nasadzeń rzeczywiście przekroczy granicę 200 tysięcy – Kraków zapisze nową kartę w swojej historii walki o zieleń.

Jarek Strzeboński

Idź do oryginalnego materiału