„Zielona” rewolucja zbyt droga. Niemiecki rząd obcina dopłaty do pomp ciepła i „elektryków”

3 tygodni temu

Niemiecki rząd obciął dotacje na instalację pomp ciepła w związku z problemami budżetowymi. Powszechna instalacja pomp ciepła miała umożliwić szybszą dekarbonizację niemieckiej gospodarki.

W budżecie na 2025 r. pojawi się o 2,4 mld euro mniej niż w 2024 r. na dofinansowanie instalacji pomp ciepła – podała gazeta „Bild” 18 sierpnia. Rząd musiał ściąć wydatki na ten cel o ponad 16 procent. Wciąż obywatele będą mogli ubiegać się o dotacje w wysokości około 14,35 mld euro z Funduszu Klimatycznego i Transformacyjnego.

Mniej subwencji dostaną także firmy korzystające z energii elektrycznej. Zamiast blisko 4 mld euro będą mogły skorzystać z dopłat w wysokości 3,3 mld euro.

Robert Habeck, minister gospodarki wywodzący się z Partii Zielonych wcześniej przygotował plany transformacji, które zakładały zastąpienie starych pomp ciepła i wszystkich systemów grzewczych na olej i gaz nowymi pompami.

Od samego początku plany te wzbudzały liczne kontrowersje, ponieważ właściciele domów musieliby wydać na zmianę systemu ogrzewania co najmniej 13 000 euro za instalację. Na domiar złego, ludzie musieliby długo czekać na fachowców, których jest za mało, aby wdrożyć program.

Mark Helferich, rzecznik ds. polityki energetycznej chadeków zastanawia się, czy rząd nie sygnalizuje, iż rezygnuje z kontrowersyjnego planu albo czy jeszcze w trakcie roku nie wstrzyma finansowania instalacji pomp ciepła.

Te dywagacje mogą być uzasadnione, zwłaszcza, iż pod koniec 2023 r. rząd został zmuszony do zakończenia programu dopłat do pojazdów elektrycznych (EV), co natychmiast przełożyło się na spadek sprzedaży tego typu aut. W lipcu br. zarejestrowano o 36,8 proc. mniej nowych pojazdów elektrycznych zasilanych akumulatorami (BEV) w porównaniu z rokiem poprzednim.

Rzecznik Habecka obiecuje, iż rząd z dopłat do pomp się nie wycofa. Plany dotyczące polityki klimatycznej rządu pokrzyżowała decyzja trybunału niemieckiego z 2023 r., który uznał, iż tak zwaną transformację „energiewende” nie można finansować, przekazując miliardy euro w gotówce z funduszy na walkę z pandemią na fundusz klimatyczny. Jest to po prostu nielegalne.

W rezultacie powstała ogromna dziura budżetowa, którą trzeba było załatać. Stąd cięcia dotacji na politykę dekarbonizacyjną.

Źródło: brusselssignal.com
AS

Idź do oryginalnego materiału