Zgoda na ekshumacje...

niepoprawni.pl 4 dni temu

Nareszcie zgoda na ekshumacje...

Choć czasu upłynęło tak wiele...

Bolały wspomnienia w cichy szloch przyobleczone,

Padało nocami tysiące łez…

Zgoda niepełna... częściowa...

Wciąż więzną w gardle niewykrzyczane słowa...

O bólu który w kresowych rodzinach,

Tlił się przez kolejne pokolenia...

A przecież każdy człowiek,

Zasługuje na godny pochówek,

By migocący znicza płomień,

Cichym dla niego był hołdem,

By kamienny nagrobek,

Wiernie pamięci o nim strzegł,

Imię i nazwisko na nim wyryte,

Milczącym pozostało świadectwem…

Nareszcie godny pogrzeb…

Polaków zgładzonych przed laty okrutnie,

Przez w ludzkich skórach kryjące się bestie,

Pogardą i nienawiścią nocami upojone…

Tamtej strasznej nocy w Puźnikach,

Ciągnąca się noc całą mordów orgia,

Dziesiątki bezbronnych ofiar przyniosła,

Zebrała śmierć okrutne swe żniwa.

Bohaterska polskiej samoobrony postawa,

Chaotyczna desperacka wymiana ognia,

Niewiele pomogła i na kilka się zdała,

Gdy z kilku stron zmasowany nastąpił atak.

Spod bezlitosnych siekier ciosów

Banderowskich zwyrodnialców i okrutników,

Do uciekających z karabinów strzałów,

Pozostał tylko wypełniony zwłokami rów…

Po tak długim czasie,

Nikczemnego tłumienia prawdy bolesnej,

Przyodziewania jej w kłamstwa łachmany podłe,

Tuszowania przez propagandę,

Dziesiątki lat zwodzenia,

Kluczenia w międzynarodowych relacjach,

Podłych prób o ludobójstwie prawdy ukrywania

Oddalały żądanych ekshumacji czas…

By w cieniu kolejnej wojny,

Niechętnie padły wymuszone zgody,

By pozwolono pomordowanych uczcić,

Na polskich kresach w obrządku katolickim,

By z ust polskich księży,

W cieniu tamtych zbrodni straszliwych,

Padły słowa o Życiu Wiecznym,

By złożono trumny do poświęconej ziemi…

Choć niewysłowionych cierpień ogrom,

Milionów Polaków na kresach dotknął,

Czapkując radosnym z dzieciństwa chwilom,

Otulili czule swe wspomnienia pamięcią.

I gdy snem znużone przymkną się powieki,

Wspomnieniami w blasku księżyca otuleni,

Pielgrzymują nocami do sanktuariów kresowych,

Starzy zza Buga przesiedleńcy.

A gdy niejednej księżycowej nocy,

Starzy siwowłosy kresowiacy,

Modlą się za swych przodków i bliskich,

My także za nich się pomódlmy…

Za pomordowanych w Puźnikach,

Za zgładzonych we wszystkich częściach Wołynia,

Niech popłynie i nasza cicha modlitwa,

Przyobleczona w piękne polskiego języka słowa…

- Wiersz poświęcony pamięci Polaków pomordowanych w Puźnikach w nocy z 12 na 13 lutego 1945 roku przez sotnie z kurenia Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) Petra Chamczuka „Bystrego”.

Idź do oryginalnego materiału