Pojawiły się nowe informacje o polski himalaiście, który zginął w Himalajach podczas zejścia ze szczytu Nanga Parbat. Paweł Kopeć zaczął mocno słabnąć na wysokości ponad siedmiu tys. metrów. Był odwodniony i zmęczony. W czasie zejścia Kopciowi towarzyszył Waldemar Kowalewski, który w ten dzień także zdobył szczyt ośmiotysięcznika. Kowalewski sprowadził osłabionego himalaistę do obozu IV i schodził dalej. Jakiś czas później powiadomiono, iż Polaka nie udało się uratować.