Na piątkowym spotkaniu wyborczym z Karolem Nawrockim doszło do żenującej sytuacji z udziałem działaczy i zwolenników PiS. Dziennikarka TVN24 musiała znieść próbę upokorzenia jej po tym, jak zadała swoje pytanie szefowi IPN. Śmiechy i chamstwo na spotkaniu z Nawrockim Podczas spotkania, jakie odbyło się w piątek z Karolem Nawrockim w Gubinie, grupka działaczy PiS i potencjalnych wyborców „obywatelskiego kandydata” dała popis braku kultury wobec dziennikarki TVN24, która chciała skonfrontować się z politykiem. Gdy reporterka próbowała zadać kandydatowi PiS pytanie odnośnie kolejnej afery, znajdujący się wokół tłum zaczął z niej szydzić i utrudniać wykonywanie pracy. Na zamieszczonym niżej nagraniu ewidentnie słychać, iż problem ze zrozumieniem dziennikarki nie leżał w kwestiach technicznych mikrofonu, do którego mówiła, ale w zachowaniu zebranych ludzi. – Europoseł Krzysztof Brejza poinformował, iż zawiadamia prokuraturę w związku z wizytą Karola Nawrockiego w Moskwie w 2018 roku. Po powrocie dyrektora Muzeum II Wojny Światowej z tej delegacji muzeum nie wydało komunikatu ani nie zmieściło zdjęć z wizyty. Delegacja (…) Karola Nawrockiego oraz jego czterech współpracowników w Moskwie miała miejsce od 23 do 25 lipca 2018 roku. Co robił pan w Moskwie w lipcu 2018 roku? – oto pytanie, jakie zadała dziennikarka. Sam Nawrocki próbował zachować w tej sytuacji „kamienną