Zełenski w roli Henryka VIII

myslpolska.info 1 miesiąc temu

Wojna, która toczy się na terenie Ukrainy została wykorzystana do działań skierowanych przeciwko Ukraińskiej Prawosławnej Cerkwi. Przywódca tego kraju właśnie ogłosił, iż przygotowywana jest decyzja, która „wzmocni naszą ukraińską duchową niezależność”.

Chodzi o zakaz działalności Ukraińskiej Prawosławnej Cerkwi. 19 października 2023 roku Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła w pierwszym czytaniu projekt ustawy o niedopuszczalności działalności organizacji religijnych powiązanych z Ukraińską Prawosławną Cerkwią. Pomysł wypłynął z środowiska partii Europejska Solidarność. W 2023 roku Ukraińska Cerkiew Prawosławna liczyła od 6 do 9 milionów prawosławnych Ukraińców. To również 260 klasztorów, 4600 mnichów i mniszek, 12 500 księży, 12 300 parafii.

Wszechukraińska Rada Kościołów i Organizacji Religijnych oficjalnie poparła inicjatywę przywódcy Ukrainy Zełenski zmierzającą do prawnego zakazu działalności Ukraińskiej Prawosławnej Cerkwi, a w konsekwencji zastępowania go nowym „nacjonalistycznym” wyznaniem religijnym. „Rozmawiałem z członkami Rady Kościołów i Organizacji Religijnych. Jestem wdzięczny za ich wsparcie dla naszego kursu w kierunku duchowej niezależności Ukrainy” – stwierdził Zełenski. Oznacza to, iż sprzeciwu nie wnosi Kościół Rzymskokatolicki. W Wszechukraińskiej Radzie Kościołów i Organizacji Religijnych reprezentuje go biskup diecezji kijowsko-żytomierskiej Witalij Kriwicki. Wspiera on zresztą od początku działania schizmatyckie i powołanie nowego „wyznania” o nazwie Kościół Prawosławny Ukrainy, które powstało pod koniec 2018 roku. Udział zresztą w powoływaniu tego „kościoła” miał sam Petro Poroszenko.

Źle się dzieje, iż w Polsce są w tej kwestii wspierane działania tego współczesnego Henryka VIII na Ukrainie. Idzie mi o kwestie polityczne. Wspieranie przez Polskę jakiś „narodowych” czy „nacjonalistycznych” wyznań na Wschodzie jest skrajnie niekorzystne z naszego punktu widzenia. Pamiętajmy jaką rolę na Wołyniu i reszcie naszych byłych Kresów Wschodnich odegrał Ukraiński Kościół Greckokatolicki w czasie rzezi dokonywanej przez Ukraińców w latach 1939-1947.

Zupełnie niezrozumiałe jest to, iż Kościół Rzymskokatolicki na Ukrainie nie dostrzega tego, iż Ukraińska Cerkiew Prawosławna jest tamą próbującą blokować wielobarwną i antycywilizacyjną rewolucję, która wylęgła się w Stanach Zjednoczonych i w znacznej mierze zaraziła Europę. To w świecie zachodniej antycywilizacji prowadzona jest wojna z religią, tradycją a w ostatnim czasie choćby biologią. Działania Kościoła Rzymskokatolickiego na Ukrainie przypominają zachowanie karpia, który domaga się przyśpieszenia wigilijnej kolacji.

Niestety wielu wiernych oraz hierarchów Kościoła Rzymskokatolickiego zapomniało o „Przesłaniu do narodów Polski i Rosji” podpisanego przez Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski Arcybiskupa Józefa Michalika i Metropolity Przemyskiego i Zwierzchnika Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchy Moskiewskiego i Całej Rusi Cyryla. W dokumencie podpisanym przez hierarchów czytamy: „Apelujemy do naszych wiernych, aby prosili o wybaczenie krzywd, niesprawiedliwości i wszelkiego zła wyrządzonego sobie nawzajem (…) Każdy Polak w każdym Rosjaninie i każdy Rosjanin w każdym Polaku powinien widzieć przyjaciela i brata”. W preambule napisano, iż Kościoły wzywają swoich wiernych i ludzi dobrej woli do pojednania. Pragniemy wnieść swój wkład w dzieło zbliżenia naszych Kościołów i pojednania naszych narodów. Przywódcy Kościołów zwrócili się wtedy z apelem do polityków, działaczy społecznych, ludzi nauki, kultury i sztuki, wierzących i niewierzących – „Stale podejmujcie wysiłki na rzecz rozwijania dialogu, wspierajcie to, co umożliwia odbudowywanie wzajemnego zaufania i zbliża ludzi do siebie oraz pozwala budować wolną od przemocy i wojen pokojową przyszłość naszych państw i narodów. Wkraczamy na drogę dialogu w nadziei, iż przyczyni się on do uleczenia ran przeszłości, pozwoli przezwyciężyć wzajemne uprzedzenia i nieporozumienia oraz umocni nas w dążeniu do pojednania”.

Łukasz Jastrzębski

fot. wikipedia

P.S. Kilka miesięcy temu w Kijowie została zburzona Cerkiew św. św. Włodzimierza i Olgi Dziesięcinnego Monasteru Ukraińskiej Prawosławnej Cerkwi. Informował o tym w naszym kraju tylko „Przegląd Prawosławny” i „Myśl Polska”. Kościół niestety w tej sprawie milczy. Gdy będą go całkowicie gumkować z przestrzeni publicznej, nie będzie już nikogo kto stanie w jego obronie.

Idź do oryginalnego materiału