Kontrowersyjna sprawa farmy fotowoltaicznej w Lubomi ciągle budzi bardzo duże emocje. Zebrano już ponad 1500 podpisów, aby wstrzymać tę inwestycję. Marek Dzierżęga, jeden z protestujących, tłumaczy dlaczego mieszkańcy sprzeciwiają się temu projektowi:
Irena Koczwara, jedna z liderek protestu w Lubomi uważa, iż mieszkańcy otrzymali zbyt mało informacji o tej inwestycji:
Mieszkańcy Lubomi podkreślają, iż ich protest nie ma podłoża politycznego i forsują zaniechanie inwestycji lub przeniesienie jej w inne miejsce:
Irena Koczwara zapowiedziała, iż choćby jeżeli zapadnie decyzja o budowie farmy fotowoltaicznej, protestujący nie zaniechają wyrażania swojego sprzeciwu wobec tego projektu:
Wczoraj radni gminy Lubomia wydali oświadczenie popierając ten projekt, negując wpływ tej inwestycji na środowisko i podkreślając korzyści finansowe dla gminy. Ponadto zwracają uwagę, iż Panele będą oddalone od zabudowań o co najmniej 100 m. Jaki będzie finał tego protestu? Będziemy się przyglądać tej sprawie.
